Zmiany w urlopie macierzyńskim dla mam wcześniaków? Resort rodziny rozpocznie konsultacje
W przypadku dzieci urodzonych przedwcześnie rodzice nierzadko muszą się liczyć z wieloma miesiącami hospitalizacji dziecka. To wyjątkowo trudny czas dla całej rodziny, który skupia się na krążeniu między domem a szpitalem. Trudno taki okres nazywać „urlopem”, w praktyce jednak kilka tygodni z urlopu macierzyńskiego może upłynąć właśnie na pobycie dziecka w szpitalu.
Dla kogo dłuższy urlop rodzicielski? Dzięki poprawce uprawnionych będzie więcej rodziców >>
Na co obecnie mogą liczyć rodzice wcześniaków?
Warto na wstępie zaznaczyć, że każdego roku w Polsce około 7% dzieci rodzi się przedwcześnie (przed 37. tygodniem ciąży). To niemały odsetek. O ile czasami już po miesiącu można opuścić szpitalne mury i wraz z maluszkiem wrócić do domu, o tyle niektóre przypadki wymagają kilku miesięcy hospitalizacji.
Zgodnie z obecnie obowiązującymi przepisami mama wcześniaka może liczyć na dodatkowe 6 tygodni urlopu macierzyńskiego na zasadach ogólnych (prawo do tego urlopu ma każda mama, udziela go pracodawca). To jednak może nie wystarczyć.
Dodatkowo, jeżeli hospitalizacja dziecka trwa więcej niż 8 tygodni, matka może przerwać urlop macierzyński i wrócić do pracy lub przejść na opiekę nad chorym dzieckiem. Jednak te 8 tygodni zabierane są z puli urlopu macierzyńskiego. Dopiero po zakończeniu hospitalizacji matka może powrócić do korzystania z pozostałego urlopu macierzyńskiego.
W praktyce dochodzi do sytuacji, w której mama traci co najmniej 2 miesiące z urlopu macierzyńskiego. Po powrocie z maleństwem do domu zostaje im około 10 miesięcy urlopu macierzyńskiego oraz rodzicielskiego. W przypadku wcześniaków, które miewają zaległości w porównaniu do dzieci urodzonych w tym samym czasie, ale zgodnie z terminem porodu, ten okres jest niewystarczający. Warto również dodać, że nierzadko pierwsze miesiące życia takiego dziecka kręcą się wokół rehabilitacji i licznych wizyt lekarskich.
Na jakie zmiany mogą liczyć rodzice wcześniaków?
10 stycznia w Ministerstwie Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej złożona została petycja podpisana obecnie przez 14 tysięcy osób — dokument nie jest zamknięty, wciąż można złożyć tam swój podpis, tutaj link >>.
W opisie petycji przeczytamy:
Fundacja Koalicja dla wcześniaka działając w imieniu rodziców wcześniaków oraz 7 organizacji współtworzących Ogólnopolskie Porozumienie Razem dla wcześniaków, przy poparciu krajowej konsultant w dziedzinie neonatologii prof. Ewy Helwich oraz Polskiego Towarzystwa Neonatologicznego apeluje o pilną zmianę w przepisach prawa, która pozwoli udzielać matkom wcześniaków oraz noworodków wymagających hospitalizacji pełnopłatnego zwolnienia lekarskiego z tytułu opieki nad dzieckiem do czasu wypisu niemowlęcia do domu.
Autorzy petycji postulują między innymi, by urlop macierzyński był liczony od momentu wypisu dziecka ze szpitala.
Wspólny czas to kwestia bardzo ważna ze względu na długość laktacji u mamy, na stymulowanie rozwoju dziecka, który odbywa się przecież w zupełnie innych warunkach niż w macicy u mamy. To ma ogromny wpływ na całą przyszłość, na to, jakie będzie rokowanie co do rozwoju malucha, więc to jest bezcenna rzecz, której nie można liczyć tylko w kategoriach finansowych — powiedziała prof. Ewa Helwich w rozmowie z portalem Cowzdrowiu.pl.
12 stycznia Michał Syska, rzecznik prasowy ministerstwa rodziny, zapowiedział powołanie specjalnego zespołu roboczego, który ma zająć się sprawą. W lutym minister Dziemianowicz-Bąk ma się spotkać ponownie ze stroną społeczną.