Trzy godziny i totalny armagedon! Kierowca szkolnego autobusu pokazał, co zostawiła po sobie młodzież [WIDEO]
To miała być zwykła szkolna wycieczka. Zamiast wspomnień i pamiątek – został bałagan, który trudno opisać słowami. Papierki, butelki, resztki jedzenia, a nawet porozrzucane ubrania. Tak wyglądał autobus po zaledwie trzech godzinach podróży uczniów jednej z olsztyńskich podstawówek.
Kierowca, który nie mógł uwierzyć własnym oczom, postanowił pokazać wszystko w sieci. Nagranie opublikowane na Facebooku wywołało prawdziwą burzę – zobaczyło je już prawie milion osób, a w komentarzach wciąż wrze.
– Moi kochani, zobaczcie, jaki piękny porządek ma nasza polska młodzież. Jechaliśmy zaledwie trzy godziny i tak to wygląda. Brak szacunku dla opiekunów i kierowców, którzy muszą to potem sprzątać – mówił autor nagrania, pokazując wnętrze przypominające pobojowisko.
Internet nie ma litości: „Dzicz, nie młodzież”
Pod filmem pojawiły się tysiące komentarzy. Wiele osób nie kryło oburzenia:
„Rachunek dla rodziców!”, „Ale chlew!”, „Nigdy czegoś takiego nie widziałam!” – pisali użytkownicy.
Niektórzy zwracali uwagę, że odpowiedzialność spoczywa nie tylko na dzieciach, ale i na dorosłych. – To opiekunowie powinni dopilnować, żeby uczniowie posprzątali po sobie – czytamy w jednym z komentarzy.
Problem, który wraca jak bumerang
Okazuje się, że to nie pierwszy taki przypadek. Kilka dni wcześniej firma WAW–TUR, obsługująca szkolne wycieczki, opublikowała zdjęcia swojego zniszczonego autokaru. W środku – podobny widok: resztki jedzenia, papiery, brudne siedzenia.
Przewoźnicy apelują, by uczyć dzieci szacunku do wspólnej przestrzeni. Autobus to nie śmietnik i nie plac zabaw. To miejsce pracy kierowcy i część czyjejś własności.





