Koniec zadań domowych? Wielkie zmiany w szkolnictwie od września 2024
[AKTUALIZACJA 19.01.2024 godzina 13:12]
Ministra edukacji Barbara Nowacka zapowiedziała, że od kwietnia będzie obowiązywać rozporządzenie likwidujące obowiązkowe i podlegające ocenie prace domowe w szkołach podstawowych. Więcej informacji tutaj:
Szkoła: koniec prac domowych jeszcze w tym roku – jest konkretna data! >>
Istotne zmiany w systemie szkolnictwa były jednym z ważnych punktów kampanii wyborczej. Część z obietnic już jest realizowana, inne powinny wejść w życie wraz z rozpoczęciem nowego roku szkolnego, jak zapewnia wiceminister edukacji Katarzyna Lubnauer. Co zmieni się wraz z początkiem roku szkolnego 2024/2025?
Najlepszy system edukacji na świecie — na czym polega i gdzie jest stosowany? >>
Zmiany w szkołach od nowego roku szkolnego 2024/2025
Katarzyna Lubnauer na antenie Radia ZET przybliżyła harmonogram zmian w szkolnictwie. Jak zaznaczyła, na większe zmiany trzeba będzie poczekać. Potrzebne są tu bowiem konsultacje społeczne, zmiana podręczników i przejście odpowiedniej drogi legislacyjnej.
Wszystkie zmiany w edukacji wchodzą dopiero od początku nowego roku szkolnego, a część zmian może wejść dopiero z kolejnymi latami, bo na przykład szersze zmiany wymagają zmiany podręczników – powiedziała wiceminister Lubnaer w rozmowie z Beatą Lubecką.
Czego więc możemy się spodziewać od 1 września 2024 roku? Na ten moment można wymienić 3 istotne zmiany.
Koniec prac domowych dla dzieci w klasach 1-3
Najważniejszą chyba zmianą będzie zlikwidowanie prac domowych dla dzieci w klasach 1-3. Minister Lubecka argumentuje to w ten sposób:
W przypadku klas 1-3 prace domowe nie mają sensu. Takie dziecko samodzielnie pracy domowej nie rozwiąże. Realnie to nie jest zadanie tylko dla dzieci, ale i dla rodziców. W przypadku starszych dzieci trzeba prace domowe znacząco ograniczyć.
W kwestii zadań domowych znajdziemy sprzeczne opinie. Nierzadko to sami nauczyciele postulują za ograniczeniem ilości prac domowych, a przeciwni temu są rodzice, którzy uważają, że bez dodatkowej pracy w domu dzieci nie opanują materiału. Nie sposób tutaj nie zauważyć, że skoro młodzież nie jest w stanie przyswoić sobie materiału w szkole, to problemem jest sam system nauczania. W przypadku edukacji warto przyglądać się rozwiązaniom ze Skandynawii, gdzie od lat dzieci osiągają najlepsze wyniki w egzaminach. Tam prace domowe są rzadkością i zazwyczaj wymagają od dzieci rzeczy, których nie da się wykonać w szkole.
W Niemczech natomiast popularny jest model wyznaczania czasu na wykonanie zadań. Nauczyciel może zadać konkretną ilość ćwiczeń, jednak dzieci mają je robić wyłącznie przez 20 minut, niezależnie od tego, ile zadań uda im się wykonać. Dzięki temu eliminuje się wielogodzinne siedzenie nad książkami dla dzieci, które wymagają więcej czasu na uporanie się z danym ćwiczeniem.
Zadania domowe — czy powinno się wyręczać w nich dzieci? >>
W Polsce natomiast można czasem obserwować brak świadomości nauczycieli. Zapewne wielu z nas pamięta ze szkoły przekonanie, że każdy z nauczycieli zadaje pracę domową, nie zastanawiając się, ile już zadań mają dzieci z innych przedmiotów. Portal forsal.pl przywołuje badanie z 2015 roku, które pokazuje, że tylko niewielka część nauczycieli (17% polonistów i 11% matematyków) uważała, że dzieci potrzebują aż godziny dziennie na wykonanie zadań przez nich zadanych. W tym samym czasie dwukrotnie więcej uczniów deklarowało, że potrzebują ponad godzinę dziennie. To pokazuje, że nauczyciele nie zdają sobie do końca sprawy z tego, ile wysiłku kosztuje uczniów wykonanie zadanych przez nich zadań.
Ograniczenie religii w szkołach od 2024 roku
Kolejną ważną zmianą jest ograniczenie religii do jednej godziny tygodniowo i zagwarantowanie, że będzie się ona odbywać na pierwszej lub ostatniej lekcji. To istotna zmiana w świetle danych dotyczących uczestnictwa w lekcjach religii. Coraz więcej dzieci nie chodzi na ten przedmiot, a zagospodarowanie im czasu w środku dnia bywa trudne dla szkół.
Ile dzieci nie chodzi na religię w szkołach? Nowe dane >>
Na dodatek religia ma nie być liczona do średniej i nie wpływać na możliwość otrzymania świadectwa z czerwonym paskiem.
Odchudzenie podstawy programowej od 2024 roku
Ostatnią zmianą, jaką będziemy mogli zobaczyć już we wrześniu 2024 roku, jest odchudzenie podstawy programowej. Osoby z resortu edukacji mówią tutaj o obcięciu pomiędzy 5 a 20 % materiału.
Inne zmiany, jakich możemy się spodziewać w niedługim czasie to zmniejszenie liczby lektur. W tej kwestii narzekają zarówno uczniowie, jak i nauczyciele. Ci drudzy wskazują na brak możliwości wybrania czegokolwiek spoza obowiązującego kanonu.
W grudniu wiceminister edukacji Izabela Ziętka zapytała w mediach społecznościowych nauczycieli, jakie według nich powinny się pojawić zmiany w systemie szkolnictwa. W odpowiedzi na ten post pojawiło się ponad 5000 komentarzy, a jak sama Ziętka napisała, także ponad 1000 wiadomość prywatnych.
Nauczyciele postulują powrót zajęć praktycznych, gruntowną zmianę systemu oceniania czy ograniczenie biurokracji w przedszkolach. Nie sposób przytoczyć wszystkich pomysłów, zainteresowanych odsyłamy do posta pani wiceminister.