Dziecko znowu narozrabiało? Alternatywne sposoby, które zastąpią karę
REKLAMA
Kara nie zawsze jest dobrą metodą wychowawczą. Może wzbudzić w maluchu poczucie niesprawiedliwości i bezradności. Taka mieszanka zdominuje uczucia dziecka i spowoduje brak refleksji. Przygotowaliśmy kilka alternatywnych sposobów, które zastąpią karę. Celem przecież jest to, żeby pociechy uczyły się na swoich błędach.
Kluczem do dobrego rozwiązania sytuacji, gdy dziecko kolejny raz narozrabiało, jest opanowanie. Zadajmy sobie pytanie, które będzie dla nas pomocne w ocenie sytuacji. Czy w przypadku, w którym popełniliśmy błąd, pomaga zawstydzanie, krzyk czy wytykanie pomyłki przez innych? Raczej nie.
Co tak naprawdę jest pomocne, gdy odczuwamy silne emocje? Prawdopodobnie odpowiedzią będzie empatia, rozmowa z najbliższym i chwila na ochłonięcie i przemyślenie wszystkiego. Podobnym schematem powinniśmy się kierować przy konfrontacji z naszym maluchem.
W krajach anglosaskich ten specjalny rodzaj przerwy określany jest jako „timeout”. Oznacza on moment, gdy dziecko jest wypraszane z miejsca, w którym wydarzyło się niewłaściwe zachowanie. W czasie przerwy nie może wchodzić w interakcje z rodzicami. Spędzenia czasu w samotności jest nudne i ma spowodować, że maluch przemyśli swoje zachowanie.
Jednak zachęcamy, że taką przerwę spędzić z dzieckiem. Dzięki spokojnej rozmowie w innym pomieszczeniu możesz pomóc w uspokojeniu emocji i rozwiązaniu sytuacji.
Dzieci pod wpływem silnych emocji wykazują różne reakcje. Niektóre płaczą, krzyczą albo przestają się odzywać. Maluch nie zawsze będzie szukał rozwiązania sytuacji. Dlatego warto samemu wyjść z taką inicjatywą. Postaraj się szczerze porozmawiać o uczuciach, które nim targają.
Weźmy przykład sytuacji, gdy naszemu dziecku został zabrany pluszak podczas zabawy i to wywołało napad złości. Jak pokazać to, że słuchasz jego słów?
Rozumiem, że jesteś zły, bo bez pytania została ci zabrana zabawka. Słyszę, że cię to rozzłościło.
W ten sposób jasno pokazujesz, że słowa malucha zostały wysłuchane i je rozumiesz. Ten sposób jest również dobrą lekcją, która nauczy odkrywania i nazywania poszczególnych emocji.
Każdemu z nas zdarza się dokonywać złych decyzji. Nie inaczej jest w przypadku dzieci, które dopiero wkraczają w życie. Dużo sytuacji jest wynikiem napadu złości i tego, że maluch chce po prostu postawić na swoim. Ten sposób nie jest sugestią nagradzania negatywnych zachowań, a raczej przedstawienie możliwości jako rozwiązania.
W jaki sposób?
Widzę, że jesteś teraz rozłoszczony. Wolisz posiedzieć ze mną w kuchni przez parę minut, czy wolisz, żebyśmy razem posprzątali zabawki?
Szybko się przekonasz, że możliwość wyboru jest naprawdę skutecznym sposobem wychowawczym.
Naturalne jest, że zachowanie naszych dzieci wyzwala w nas emocje i reakcje. Trzeba pamiętać, że w życiu dorosłych często pojawia się zmęczenie i stres, który mogą wpłynąć na ocenę sytuacji. Dlatego, gdy dziecko narozrabia, a my jesteśmy poddenerwowani, to dobrą praktyką jest… odczekanie z reakcją.
Najkorzystniej będzie poświęcić sobie chwilę. Weź głęboki oddech i przymknij na chwilę oczy. W szybkim opanowaniu emocji może pomóc szybka wizyta w toalecie i przemycie twarzy zimną wodą. Da nam to czas na przemyślnie naszej reakcji, której później nie będziemy żałować.
Nauczenie dziecka wypowiadania słowa „przepraszam” nie musi być trudnym zadaniem. Jednak prawdziwą sztuką jest wytłumaczenie maluchowi, że za wypowiedzianym słowem powinna iść intencja.
Należy nauczyć dziecko, że może coś zmienić i faktycznie naprawić sytuację. Niezależnie czy jest to posprzątanie zabawek, specjalny rysunek czy po prostu przytulenie. Dziecko powinno zrozumieć, że ma moc, która odpowiednio wykorzystana potrafi wiele uczynić.
Tak jak my potrzebujemy minuty lub dwóch, żeby opanować swoje emocje, tak samo mają dzieci. Jeśli maluch odmawia zrobienia wykonania polecenia, to warto zaproponować przerwę i parę minut ciszy.
Daj mi znać, kiedy będziesz gotowy, żeby porozmawiać o tej sytuacji.
Dzięki tym słowom wytworzysz poczucie, że dziecko podjęło decyzję z własnego wyboru, a nie z rozkazu rodzica.
Pamiętajcie, że najbardziej uniwersalnym sposobem na rozwiązanie spornej sytuacji z dzieckiem będzie przełożenie jej na własny grunt. Zadaj sobie ważne pytanie: jak bym się czuł/czuła w takiej sytuacji? Poświęć chwilę na analizę i postaraj się poczuć empatię, a nie złość. To pomoże w rozwiązaniu trudnej sytuacji, gdy dziecko znowu nabroi.
Jak Wy rozwiązujecie konfliktowe sytuacje? :-)