Nogi w ruch, głowa pracuje! Żoliborska podstawówka testuje ‘rowerki do nauki’

Czy można jednocześnie uczyć się francuskiego i pedałować? W Szkole Podstawowej nr 267 im. Juliusza Słowackiego na warszawskim Żoliborzu to nie tylko możliwe, ale wręcz zalecane! W jednej z klas stanęły… rotory, czyli mini-rowerki zintegrowane z ławką ucznia. I choć brzmi to jak szalony pomysł z futurystycznej szkoły przyszłości, projekt już dziś zbiera świetne recenzje.
Pomysł z Francji i energiczne dzieci
Za innowacyjnym pomysłem stoi mgr Donata Paźniewska, nauczycielka języka francuskiego, która przyznała, że inspiracją był francuski reportaż o nowoczesnych rozwiązaniach w edukacji. – Moi uczniowie dwujęzyczni spędzają w szkole więcej czasu niż reszta dzieci i mają mnóstwo niespożytkowanej energii. Postanowiłam to dobrze wykorzystać – mówi nauczycielka.
Dzięki jej zaangażowaniu szkoła zdobyła fundusze i zrealizowała pilotażowy projekt, który – dosłownie – wprawił klasę w ruch.
Rowerek, który pomaga się skupić
Żoliborski urząd tłumaczy, że rotory pomagają uczniom z nadmiarem energii lepiej się skoncentrować, bez potrzeby wychodzenia z klasy czy wiercenia się na krześle. Lekki, rytmiczny ruch nóg działa jak bezpieczny „zawór” napięcia, a jednocześnie… nie przeszkadza innym.
– Nie każde dziecko uczy się tak samo. Niektóre potrzebują ruchu, by móc słuchać i myśleć. Rotory im to umożliwiają – bez rozpraszania całej klasy – wyjaśnia żoliborski ratusz.
Dzieci korzystają z urządzeń dobrowolnie, w zależności od własnych potrzeb. Nikt nikogo nie zmusza, ale – jak pokazuje doświadczenie – zainteresowanie jest spore, a frekwencja na lekcjach wzrosła. Bo kto nie chciałby pokręcić trochę pedałami, ucząc się przy tym nazw warzyw po francusku?
Zdrowsze ciało, spokojniejszy umysł
Oprócz zalet edukacyjnych, rotory wspierają też zdrowie fizyczne uczniów – wzmacniają mięśnie nóg, poprawiają krążenie i koordynację. Działają też stymulująco na układ nerwowy, co może mieć znaczenie zwłaszcza u dzieci z trudnościami w skupieniu.
– To rozwiązanie poprawia komfort pracy całej klasy. Dzieci uczą się efektywniej, są spokojniejsze i bardziej zaangażowane – podsumowuje Renata Kozłowska, burmistrzyni Żoliborza.
Czy to działa? Wszystko wskazuje na to, że tak!
Jeśli eksperyment z rotorami sprawdzi się na dłuższą metę, być może inne szkoły również zdecydują się „rozruszać” swoje klasy. Na razie uczniowie SP 267 na lekcjach “przebierają nogami”, więc to dobry prognostyk na przyszłość. 😉