Historia Emila i jego taty. Walka o życie i nową rodzinę
Opowiedziana w programie “Uwaga!” historia 8-letniego Emila z Siedlec poruszyła serca wielu ludzi. Rok temu chłopiec stracił mamę, a teraz jego tata, pan Mikołaj, również zmaga się ze śmiertelną chorobą. Czas, jaki im pozostał, to dla pana Mikołaja szansa, aby znaleźć synkowi nowy, kochający dom. Trwa dramatyczna walka o przyszłość chłopca. Czy zakończy ona się szczęśliwe?
Okrutny los rodziny
Pan Mikołaj Mielnik i jego syn Emil doświadczyli wielu nieszczęść w życiu – los ich nie oszczędził. 62-letni mężczyzna, zaledwie dwa miesiące po śmierci żony, usłyszał druzgocącą diagnozę: nieuleczalny rak płuc w zaawansowanym stadium. Lekarze zakończyli leczenie i skierowali go do hospicjum domowego. Mimo ogromnego smutku i świadomości swojego stanu, pan Mikołaj koncentruje się na najważniejszym – przyszłości Emila.
Emil od urodzenia zmaga się z trudnościami zdrowotnymi wynikającymi z przedwczesnych narodzin. Urodził się jako skrajny wcześniak, bez jednej nerki, a druga funkcjonuje słabo, co wymaga noszenia urostomii. Mimo to chłopiec dzielnie stawia czoła codziennym wyzwaniom i regularnie chodzi do szkoły.
Marzenie o nowym domu
Pan Mikołaj odchodzi, a jego głównym celem jest znalezienie Emilkowi rodziny zastępczej, która otoczy go miłością i wsparciem. Marzy, aby nowa rodzina mogła zamieszkać w ich domu, by Emil nie musiał przeżywać kolejnych zmian. „Trzeba mieć wielką duszę, żeby pokochać dziecko od razu, ale wierzę w dobro ludzi” – mówi pan Mikołaj.
Codzienna Walka z trudnościami
Pan Mikołaj, odkąd zrezygnował z pracy, aby zająć się synem, musi utrzymywać rodzinę z renty oraz zasiłków, które są jednak niewystarczające. Po odrzuceniu wniosku o dodatkowe świadczenia, sytuacja finansowa jest bardzo trudna, a oszczędności powoli się kończą.
Ważną rolę w tej trudnej sytuacji odgrywa siedlecki MOPR, który wspiera w poszukiwaniu rozwiązań. Jak twierdzi zastępca dyrektora MOPR, Przemysław Grzegrzółka, „sprawę tej rodziny znamy i pozostajemy w kontakcie z panem Mikołajem, aby znaleźć jak najlepsze rozwiązanie dla opieki nad Emilem”. Teraz, po emisji materiału o rodzinie w „Uwadze” cała Polska poznała tę dramatyczną historie. Nikogo ona nie pozostawia obojętnym. Wszyscy jesteśmy nią poruszeni i z niepokojem czekamy na dalszy rozwój wydarzeń.
Tragedia, z jaką zmagają się pan Mikołaj i jego syn, wstrząsnęła widzami, wywołując falę współczucia i wsparcia. “Jestem bardzo zadowolony z tego dobra, którym ludzie promieniują z siebie. Chcę podziękować wszystkim. Zaczynam sobie radzić, wierzę, że wszystko będzie dobrze” – mówi pan Mikołaj w rozmowie z reporterką programu. Jak sam przyznaje, trudno mu uwierzyć, jak ogromna liczba osób przejęła się jego losem i losem jego syna.
Ludzie z całej Polski przesyłają słowa wsparcia i nadziei, a także oferują pomoc. „Wiem, że świat jest pełen dobrych ludzi, ale że aż tak…” – mówi pan Mikołaj. Ten odzew dodaje mu sił do dalszej walki o przyszłość Emila.
Mimo trudnych okoliczności pan Mikołaj nie traci nadziei. Emil to pogodny chłopiec, który zasługuje na nowe życie w szczęściu i dom, w którym będzie czuł się bezpieczny. Przyszłość Emila zależy od dobrych ludzi, którzy pomogą mu rozpocząć nowy rozdział. Pan Mikołaj chce wybrać i wskazać rodzinę, która zaopiekuje się jego synem po jego śmierci. Czasu nie zostało wiele. Czy ojciec będzie mógł odejść w spokoju, ze świadomością, że jego syn trafił do domu pełnego miłości?
Kandydaci na rodziców zastępczych Emila mogą zgłaszać się do Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie w Siedlcach. Cały czas trwa też internetowa zbiórka przyjaciół na rzecz Pana Mikołaja i Emila.