Edukacja domowa — na czym to polega? Plusy i minusy
Ostatnimi czasy coraz częściej mówi się o edukacji domowej. O ile 20 lat temu dotyczyło to bardzo nielicznych przypadków, o tyle dzisiaj istnieją nawet specjalne szkoły, które bardzo wspierają ten model edukacji. Jakie są plusy i minusy takiego systemu? Czy każdy może z tego skorzystać?
Jak przejść na edukację domową?
Dotychczas, aby przejść na taki system, konieczne było uzyskanie opinii z poradni psychologicznej, która oceniała dziecko. Ze względu na pandemię obowiązek ten został zlikwidowany w roku szkolnym 2020/2021. Wystarczyło jedynie złożyć odpowiedni wniosek oraz oświadczenie do dyrektora szkoły, który na tej podstawie wydawał decyzję. Można się na to zdecydować w dowolnym momencie roku.
Jak wygląda edukacja domowa?
To zależy od dziecka, rodzica oraz wieku. Możliwa jest realizacja obowiązku szkolnego w domu na trzech etapach:
- I etap – I, II i III klasa szkoły podstawowej,
- II etap – IV–VIII klasa szkoły podstawowej,
- III etap – szkoła ponadpodstawowa.
O ile w przypadku pierwszego etapu trudno sobie wyobrazić, by dziecko samodzielnie realizowało podstawę programową, o tyle już w przypadku drugiego etapu możliwa jest samodzielna edukacja. Niezależnie od etapu nie jest konieczna obecność nauczyciela ani dodatkowe kwalifikacje rodzica.
Skupmy się na drugim oraz trzecim etapie. Jeżeli Wasze dziecko jest przez Was codziennie kontrolowane pod kątem zadań i sprawdzianów, trudno tutaj oczekiwać, że nagle będzie w stanie samodzielnie zadbać o swoją edukację. Wtedy konieczne będzie codzienne sprawdzanie postępów z danego przedmiotu, a być może także i nauczanie z Waszej strony. Jeśli jednak Wasz podopieczny nie wymaga Waszego czuwania nad szkolnymi sprawami, to prawdopodobnie będzie z powodzeniem samodzielnie zdobywał kolejne umiejętności, a Wasza rola będzie tutaj minimalna.
W edukacji domowej można się zdecydować na realizowanie jednego przedmiotu w danym czasie. Istotne jest tutaj zdanie egzaminu końcowego (który odbywa się w szkole, pod okiem nauczyciela, choć w czasach pandemii było to realizowane zdalnie). I tutaj również są do wyboru opcje: zdawanie wszystkich przedmiotów na koniec roku lub zdawanie jednego przedmiotu co 2 miesiące (mniej więcej). Osoby uczące się w tym systemie często wskazują, że przy skupianiu się tylko na jednym przedmiocie w danym momencie, wiedza jest bardziej utrwalona i zostaje na dłużej.
Dodatkowo przy realizacji obowiązku szkolnego w domu, dziecko nie zdaje egzaminu z przedmiotów takich jak: plastyka, muzyka, technika oraz wychowanie fizyczne.
Edukacja domowa – plusy i minusy
Taki model edukacji może się nie sprawdzić w przypadku dzieci bardzo ekstrawertycznych, które lubią towarzystwo innych osób. Należy jednak pamiętać, że czas spędzony towarzysko w szkole z innymi dziećmi sprowadza się do przerw – w czasie lekcji dzieci zajęte są czymś innym. Dlatego jeżeli dziecko ma w sąsiedztwie inne dzieci oraz nawiązało już bliskie relacje, to będzie miało naprawdę dużo czasu na interakcje społeczne. Drugim minusem może być konieczność obecności rodzica w domu, jeżeli dotyczy to mniejszych dzieci. W przypadku dzieci większych i odpowiedzialnych ten problem już znika.
Jeżeli myśląc o edukacji domowej wyobrażacie sobie siebie w roli nauczyciela, który musi codziennie przez kilka godzin uczyć dziecko, to wyobraźcie sobie raczej Wasze dziecko, które samodzielnie pochyla się nad książkami, a wy raz na jakiś czas sprawdzacie jego wiedzę. Choć oczywiście nie u każdego dziecka może to działać w ten sposób.
Plusów edukacji domowej jest znacznie więcej. Jeżeli zdecydujecie się na system, w którym dziecko uczy się tylko jednego przedmiotu na raz, to tak naprawdę wystarczą dwie-trzy godziny jego czasu dziennie. Wy natomiast zyskujecie czas, który spędzilibyście na zawożeniu i odbieraniu dziecka ze szkoły. Znika problem zadań domowych, kartkówek, sprawdzianów i odpowiedzi ustnych, a wszystko to bywa dla dzieci bardzo stresujące. Zamiast spędzać 6 godzin w szkole, a potem 2 godziny w domu na nauce, dziecko poświęca tylko kilka godzin w domu i nie musi stresować się na myśl o kolejnym dniu. Dobrze jest raz w tygodniu sprawdzać postępy dziecka, jednak w dalszym ciągu jest to dużo mniej czasu, niż potrzeba na pomoc przy zadaniach, projektach i dowożeniu.
Jeżeli zdecydowalibyście się na taki system edukacji, warto się upewnić, czy szkoła ma do tego pozytywne podejście i wspiera to. Może się bowiem zdarzyć tak, że w danej placówce dyrekcja będzie utrudniać oraz udowadniać, że tylko w szkole można się dobrze uczyć.
Szczegółowe informacje na temat edukacji domowej znajdziecie na stronie gov.pl.