Dziecko w kuli do zorbingu porwane przez wiatr. „To było przerażające”
Podczas weekendowego Festiwalu Jedzenia i Picia w Southport, Merseyside w Wielkiej Brytanii doszło do wydarzenia mrożącego krew w żyłach. 9-latek w nadmuchiwanej kuli do zorbingu został porwany przez wiatr.
Kolejna śmierć dziecka w zamkniętym samochodzie. Rodzicu, wyrób sobie te nawyki >>
9-latek w kuli porwany przez wiatr
Kule do zorbingu stały się popularne kilka lat temu. To wielkie, nadmuchiwane piłki, do których można wejść i przemieszczać się za ich pośrednictwem. Często używa się ich na wodzie, czasem na niewielkich zboczach. Znany jest przypadek z 2013 roku, gdy 2 osoby w kuli do zorbingu spadły w przepaść, w wyniku czego jedna zmarła.
Korzystanie z nich na lokalnym festynie w zbiorniku z wodą nie wydaje się być szczególnie niebezpiecznym zajęciem. Jednak ten chłopiec z Wielkiej Brytanii raczej już nigdy nie spróbuje tej formy rozrywki. Jak relacjonują świadkowie zdarzenia, dzień był ogólnie wietrzny. W pewnym momencie pojawił się niezwykle silny podmuch, który wyrwał ludziom z rąk napoje i talerze, uniósł także w górę dwójkę dzieci w kulach do zorbingu. Jedno z nich wylądowało bezpiecznie, drugie miało zostać porwane na odległość 30 metrów, jak podaje Sky News.
Jedno dziecko zostało wyrzucone z basenu, a drugie po prostu wzbiło się w powietrze na około 100 stóp (30 m), a następnie ciężko wylądowało – nie widzieliśmy, jak ląduje, ale widzieliśmy, jak leciał w górę. To było przerażające – powiedział świadek zdarzenia.
Na miejsce został wezwany śmigłowiec ratunkowy, a dziecko zostało przewiezione do szpitala. Nie wiadomo, w jakim jest stanie. Na miejsce festiwalu wezwano kontrolę BHP.