Squid Game – kontrowersyjna moda wróciła do polskich szkół

“Squid Game” to niezwykle popularny koreański serial dla dorosłych, który wstrząsnął widzami na całym świecie. Opowiada historię ludzi zmagających się z ogromnymi problemami finansowymi, którzy decydują się wziąć udział w tajemniczej grze o gigantyczną nagrodę pieniężną. Rozgrywki opierają się na klasycznych dziecięcych zabawach znanych z placów zabaw czy szkolnych boisk. Brzmi niewinnie? Nic bardziej mylnego – stawką jest życie, a przegrani są bezlitośnie eliminowani przez organizatorów. Mimo świadomości zagrożenia uczestnicy nie rezygnują, licząc na wygraną, która mogłaby odmienić ich los. Niedawno na Netflixie zadebiutował długo drugi sezon serialu.
Zabawa w ciuciubabkę na śmierć i życie
Pierwsza seria “Squid Game” błyskawicznie została światowym fenomenem, zapisując się w popkulturze jako jedna z najbardziej wpływowych produkcji ostatnich lat. Serial wzbudzał ogromne emocje, skłaniał do refleksji i oferował widzom oryginalną, trzymającą w napięciu historię. Paradoksalnie, wielu spośród „wielkich fanów” Squid Game nigdy nie obejrzało ani jednego odcinka – byli po prostu zbyt młodzi na tak brutalną i niepokojącą treść.
W szczytowym momencie popularności serialu w szkołach można było zaobserwować niepokojące zjawisko – dzieci, w tym te z najmłodszych klas, naśladowały sceny z produkcji, nuciły charakterystyczny motyw muzyczny i nosiły ubrania inspirowane wizualnym stylem “Squid Game”. Problem zauważyli nie tylko rodzice i nauczyciele, ale także media oraz władze, zwracając uwagę na nieodpowiedni wpływ serialu na najmłodszych.
Skąd tak wielka fascynacja produkcją wśród dzieci, które nigdy jej nie obejrzały? Kluczową rolę odegrały media społecznościowe – to właśnie tam moda na “Squid Game” rozprzestrzeniła się błyskawicznie. Trend eksploatowano na różne sposoby, aż w końcu naturalnie wygasł. Teraz jednak temat wraca z nową siłą – premiera drugiego sezonu ponownie wzbudza ogromne emocje i przyciąga uwagę, zarówno dorosłych widzów, jak i młodszego pokolenia.
Niecodzienne kostiumy bohaterów, barwne scenografie, dziecięca muzyka i podwórkowe zabawy – wszystkie te elementy przyciągają uwagę najmłodszych. Dzieci nie skupiają się na głębszym przesłaniu fabuły, odnoszącym się do ludzkiej chciwości, lecz na widowiskowych, brutalnych grach. Doskonale rozumieją, że przegrana oznacza śmierć, a mimo to z entuzjazmem odtwarzają rywalizację, organizując własne konkurencje podczas przerw w szkole czy na osiedlowych boiskach. Jeśli Wasze dzieci chodzą już do szkoły, istnieje spore prawdopodobieństwo, że zetkną się z tą fascynacją – często bez znajomości pełnego kontekstu i treści serialu. Czy powinniśmy się tym martwić? Czy zabawa w “Squid Game” może być dla naszych pociech niebezpieczna?
Fikcja kontra rzeczywistość
„Squid Game” to serial, w którym celowo wyolbrzymiono brutalne sceny, aby przyciągnąć uwagę widza i podkreślić temat ludzkiej chciwości. Podobnie jak w filmach grozy, widz powinien zdawać sobie sprawę, że to, co ogląda, jest jedynie fikcją, nie mającą odzwierciedlenia w rzeczywistości. Dzięki tej świadomości, seans wywołuje emocje w sposób kontrolowany – na przykład, strach podczas oglądania horroru nie budzi prawdziwego zagrożenia, ponieważ wiemy, że uczestniczymy tylko w przedstawieniu.

Niestety, u niektórych dzieci ten mechanizm może działać inaczej. Nie wszystkie maluchy są wystarczająco rozwinięte, aby odróżnić fikcję od rzeczywistości. Brutalność przedstawiona w „Squid Game”, szczególnie gdy pozbawiona jest pełnego kontekstu, może wydawać się atrakcyjna, zwłaszcza gdy nawiązuje do elementów znanych z dziecięcych zabaw. W związku z tym warto przeprowadzić z dzieckiem rozmowę na temat różnic między światem rzeczywistym a fikcją. Należy jasno wyjaśnić, że brutalne wydarzenia z serialu są wyolbrzymioną formą przedstawienia, która w prawdziwym świecie nie miałaby miejsca i jest zdecydowanie nieakceptowalna.
Kiedy interweniować?
Jeśli zauważymy, że zabawy inspirowane Squid Game stają się zbyt brutalne, a fascynacja serialem przeradza się w niepokojącą obsesję, warto porozmawiać z dziećmi. Kluczowe jest wyjaśnienie, że sceny z produkcji to fikcja stworzona w celach rozrywkowych – przerysowana i pełna przemocy, która nie powinna być przenoszona do rzeczywistości. Nie trzeba wpadać w panikę, jeśli dziecko odgrywa sceny z serialu, ale warto zachować czujność. Niektóre zabawy inspirowane Squid Game mogą łatwo przerodzić się w niebezpieczne zachowania, szczególnie pod względem psychologicznym. Mogą prowadzić do:
- Odrzucenia przez grupę – w serialu bohaterowie dobierali się w drużyny na podstawie predyspozycji, a słabsi byli pozostawiani na pastwę losu.
- Stygmatyzacji – postacie uznawane za mniej przydatne często były wyszydzane.
- Agresji słownej – presja związana z rywalizacją przeradzała się w krzyki i obraźliwe komentarze.
- Nawet przemocy fizycznej – w serialu przegrani byli eliminowani, a w dziecięcej zabawie ten element może zostać zastąpiony np. biciem.
Dzieci inspirują się głównie treściami znalezionymi w internecie, gdzie najczęściej pojawiają się najbardziej szokujące fragmenty serialu. Odtwarzając je bez pełnego kontekstu, mogą nieświadomie przekroczyć granice bezpiecznej zabawy. Dlatego tak ważna jest rozmowa – zarówno z maluchami, jak i nastolatkami, aby wyjaśnić im, czym naprawdę jest “Squid Game” i jakie wartości (lub ich brak) za nim stoją.
Fenomen serialu obejmuje zarówno młodszych, jak i dorosłych widzów. O jego popularności wśród dzieci świadczy choćby fakt, że w Polsce organizowane są nawet tematyczne kolonie dla nastolatków w wieku 13–17 lat. To dość kontrowersyjny pomysł – zarówno rodzice, jak i organizatorzy powinni podchodzić do takich inicjatyw z dużą rozwagą i ostrożnością.