Covid 4. fala – czego się spodziewać, jak się przygotować?
Nadejście 4. fali covidu to niestety wyłącznie kwestia czasu. Choć pogoda wciąż jeszcze zachęca do realizacji wakacyjnych planów, już wkrótce może zacząć się pojawiać dużo dziennych zachorowań. Od lat bowiem wrzesień był wstępem do okresu chorobowego, który ciągnął się przez jesień i zimę. Pojawiły się co prawda deklaracje ze strony ministra zdrowia Adama Niedzielskiego, że szkoły, w których będzie wysoki poziom wyszczepialności nie będą musiały przechodzić na naukę zdalną, należy jednak pamiętać, że przewidywane rozpoczęcie programu szczepień dla dzieci w wieku poniżej 12 lat przewidziane jest dopiero na wrzesień. Oznacza to, że z początku poziom wyszczepialności u najmłodszych dzieci z pewnością będzie niewielki. Wielu rodziców musi liczyć się z tym, że w ostatnim kwartale roku może pojawić się konieczność nauki zdalnej. Na co się jeszcze nastawiać? I jak się do tego przygotować?
Czwarta fala covid – czego się spodziewać?
Jeżeli powtórzą się znane nam już scenariusze, z pewnością trzeba liczyć się z zamknięciem wielu branż. Dotychczas w czasie pandemii najbardziej ucierpiała gastronomia oraz szeroko rozumiana kultura. Nie inaczej może być tym razem, choć podpatrzone u zachodnich sąsiadów rozwiązania mogą trochę tę rzeczywistość zmienić. W wielu europejskich krajach po okazaniu zaświadczenia o szczepieniu lub negatywnego wyniku testu na covid możliwe jest korzystanie z dobrodziejstw kultury. Również i w Polsce pojawiają się doniesienia, jakoby osoby zaszczepione miały tak bardzo nie odczuwać obostrzeń — różnego rodzaju limity osób w danym miejscu mają dotyczyć osób niezaszczepionych.
Utrudniony może być również dostęp do specjalistów medycznych. Praca zdalna stała się już powszechnością, jednak nauka zdalna wciąż budzi wiele problemów oraz niechęć, zarówno ze strony rodziców jak i dzieci. Choć nie ma sensu już dzisiaj zacząć dzieciom uświadamiać, że wkrótce czeka je nauka z domu, można się do tego odpowiednio przygotować.
Czwarta fala covid – jak się przygotować?
Zacznijmy od rzeczy przyjemnych. Skoro wkrótce może nas czekać zamknięcie restauracji, kin, teatrów i muzeów, to warto korzystać z tych atrakcji, dopóki jest to możliwe bez ograniczeń. Zawsze zachęcamy do aktywnego spędzania wakacji i organizowania przyjemnego czasu dzieciakom, w tym przypadku zachęcamy jeszcze bardziej 😊. Jeżeli macie gdzieś z tyłu głowy, że członek Waszej rodziny wymaga wizyty u dentysty lub dermatologa, zadbajcie o to już teraz. Spotykajcie się też jak najczęściej z seniorami z Waszej rodziny – w okresie jesienno-zimowym może się to wiązać z pewnym ryzykiem dla nich, nawet jeśli są zaszczepieni.
Jeżeli Wasze maluchy mają mieć w zimie (lub na jesień) urodziny, to warto zorganizować je nieco wcześniej – różnego rodzaju parki i sale zabaw mogą zostać wtedy zamknięte, a impreza na świeżym powietrzu nie wchodzi w grę. Pandemia to doskonała wymówka, by zimowe dziecko mogło zaznać urodzin w lecie 😊! Wszelkie inne imprezy rodzinne, które normalnie odbyłyby się pod koniec roku, lepiej planować z wyprzedzeniem.
Najbardziej wymagającym aspektem jest przygotowanie się do nauki zdalnej. Za pierwszym razem, blisko półtora roku temu, było to zaskakujące i wszyscy musieli nieco improwizować. Za drugiem razem nie było to już tak bardzo szokujące, chociaż chyba wszyscy po cichu liczyli, że trochę się to odwlecze w czasie. Tym razem zadbajcie o pewne rzeczy już teraz.
- Przygotowanie stanowisk. Jeżeli Wasze dzieci mają małe biurka, lub uczą się gdzieś pokątnie, zorganizujcie im odpowiednie miejsce. Nie trzeba na to wydawać majątku, w najtańszej opcji można kupić sam blat i nogi. Najważniejsze, by powierzchnia pracy była na tyle duża, by bez problemu mieścił się na niej komputer lub tablet oraz coś do pisania i podręcznik. Jeżeli w domu macie kilkoro dzieci, wskazane jest, by stanowiska były w osobnych pomieszczeniach – wtedy w czasie lekcji Wasi domowi uczniowie nie będą się zagłuszać.
- Ustalenie z partnerem zasad opieki. W niektórych rodzinach pojawił się problem w sytuacji, gdy rodzic lub rodzice pracują zdalnie. Mogłoby się bowiem wydawać, że jakoś uda się połączyć pracę z nauką. W rzeczywistości najmłodsze dzieci często potrzebowały pomocy rodziców. W efekcie rodzic, który miał pracować z domu i w razie potrzeby pomagać dzieciom, nie był w stanie wywiązać się ze swoich obowiązków służbowych. Dlatego nawet gdy jeden rodzic nieustannie pracuje z domu, trzeba się liczyć z koniecznością pomocy ze strony drugiego rodzica, który w tym czasie może wziąć opiekę nad dzieckiem poniżej 8. roku życia. Jeżeli Wasi pracodawcy są wyrozumiali, ustalcie z nimi zasady i uprzedźcie o konieczności brania opieki nad dzieckiem, stosownie do potrzeb.
- Zakup odpowiedniego sprzętu. To może być problematyczne w wielu rodzinach, bowiem elektronika jest droga. Jeżeli poprzednie okresy nauki zdalnej wykazały braki sprzętowe, już teraz rozejrzyjcie się za czymś. Warto poszukać sprzętów poleasingowych. Z reguły są to rzeczy używane, w dobrym stanie, nierzadko również z gwarancją. Kupujcie jednak od sprawdzonych firm, które mają dobre opinie. Choć komputery stacjonarne to w warunkach domowych poniekąd przeżytek, do nauki zdalnej nadadzą się doskonale i są tańsze niż porządne laptopy – nawet biorąc pod uwagę fakt, że trzeba również zakupić monitor, klawiaturę i myszkę.
Ważne jest psychiczne przygotowanie, zwłaszcza ze strony rodziców. Kolejny lockdown i brak dostępu do różnego rodzaju rozrywek byłby niesamowicie dołujący, gdyby był niespodziewany. Wiedząc jednak, że ten czas nieuchronnie nadchodzi, można się do niego odpowiednio nastawić, potraktować zadaniowo i przejściowo. W końcu obostrzenia zaczną się luzować. Tak jak nadejście 4. fali jest tylko kwestią czasu, tak jej pokonanie to również, tylko kwestia czasu.