Szczepienia nauczycieli to… problem dla rodziców. „Lepiej zostawić dziecko w domu”
Marzec rozpoczął się szczepieniami nauczycieli przeciwko COVID-19, a dyrektorzy placówek proszą rodziców o wsparcie. Co się dzieje?
Nauczyciele w całej Polsce dostają szczepionki na koronawirusa, a po nich ich samopoczucie na kilka dni się pogarsza. Do dyrektorów masowo napływają zwolnienia lekarskie, rodzice są proszeni o zostawienie dzieci w domach, bo w przedszkolu nie ma się nimi kto zajmować. Przypomnijmy, że nauczyciele szczepieni są szczepionką od firmy AstraZeneca.
Szanowni Państwo, informuję, że w poniedziałek odbędą się szczepienia części pracowników przedszkola, w związku z tym mam do Państwa prośbę. Zakładamy, że we wtorek i środę będziemy mieli ograniczone możliwości organizacji opieki z powodu nieprzewidzianych reakcji poszczepiennych, ale nie chcemy na te dni zawieszać pracy placówki. Proszę zatem, o ile to możliwe, by na te dni (wtorek i środa) zatrzymali Państwo dziecko w domu lub odbierali je z przedszkola możliwie szybko
– taką wiadomość od dyrektora jednej z placówek w Tulcach otrzymali rodzice przedszkolaków. Nie jest to jednak żaden wyjątek. Przedszkola i szkoły w Warszawie, Poznaniu czy Krakowie rów-nież borykają się z podobnym problemem i żeby uniknąć sytuacji kryzysowej po szczepieniach, wysyłają maile z prośbami do rodziców.
Szczepienia nauczycieli – masowe zwolnienia lekarskie
Jakie dolegliwości towarzyszą nauczycielom po podaniu szczepionki? Najczęściej typowe są objawy grypy – ból mięśni, osłabienie, rozbicie i gorączka. Część z nich, jak można wyczytać na forach internetowych, czuje się na tyle źle, że nie są w stanie funkcjonować normalnie, a już na pewno przyjść do pracy i opiekować się gromadką maluchów. W większości przypadków niedyspozycja ustępuje do 3 dni po szczepieniu, ale nie każdy jest w stanie w tym czasie pracować.
Dyrektor jednej z placówek w Nysie, Sylwia Wardakas, wystosowała apel do rodziców, podkreślając, że sytuacja wkrótce się powtórzy.
Drodzy Rodzice! W dniu wczorajszym zostaliśmy poddani I turze szczepień na COVID-19. Z przykrością informuję, iż u większości osób wystąpiły powikłania po szczepieniu co skutkuje nie-obecnością większości personelu w pracy. W związku z powyższym zwracam się do Państwa z ogromną prośbą o możliwość pozostawienia dzieci w domu.
Pani dyrektor dodała również, iż w późniejszym terminie odbędzie się druga tura szczepień, co ponownie będzie skutkowało chwilowym brakiem kadry nauczycielskiej.
Rodzice są uprzedzani, że dzieci przyprowadzane do przedszkola będą w grupach mieszanych, ale zdarza się, że placówka nie zostaje rano otwarta. Na profilu Ojcowska Strona Mocy komentarze nie pozostawiają wątpliwości, sytuacja w szkole nie jest powodem do zadowolenia rodziców:
Otóż to. My dzisiaj pocałowaliśmy klamkę. Godzina 8, człowiek musi jechać do pracy a Przedszkole zamknięte. I że niby informacja na stronie jest, co z tego, wystarczyło wysłać zbiorowego maila lub smsa do rodziców…
A teraz się dziwić, że wzrost zachorowań. Połowy przedszkola nie ma. Szkoły też..
Potwierdzam. Córka z ZA ma w przedszkolu Panią do pomagania i jak ta Pani w poniedziałek poszła się zaszczepić to wróciła po tygodniu
Pandemia COVID-19 nadal daje się we znaki, a szczepienia dają szansę na normalne funkcjonowanie w przyszłości. Nie pozostaje więc nic innego, jak uzbroić się w cierpliwość i przeczekać ten trudny czas.