Ciąża, która zdarza się 1 na 10 milionów przypadków. Lekarze są w szoku
Ashley Ness jest mamą 9-letniej dziewczynki. Razem z partnerem wychowują także dwójkę synów z jego poprzedniego związku. Cztery razy doświadczyła poronienia i pogodziła się z faktem, że dane jej było urodzić tylko jedno dziecko, a chłopców męża przyjęła jak swoich. Jednak standardowa wizyta u ginekologa przyniosła jej pewną niespodziankę…
Rzadki przypadek ciąży
Ashley wybrała się do swojego ginekologa po receptę na środki antykoncepcyjne, które stosowała. Okazało się jednak, że jest w ciąży. Dwa tygodnie później podczas badania ultrasonograficznego okazało się, że to nie jest zwyczajna ciąża.
Specjalistka od USG była w szoku. „Jestem w ciąży bliźniaczej?” – zapytała Ashley. „Nie wiem skarbie” – odpowiedziała jej lekarka, po czym wyszła z pomieszczenia. Podczas gdy przyszła mama leżała w konsternacji i lekkim przerażeniu, specjalistka musiała… wygooglować zjawisko, które zobaczyła, bo wcześniej nigdy się z tym nie spotkała!
Mamnezja — czy słyszeliście tę nazwę? Objawy i zagrożenia >>
Okazało się, że Ashley spodziewa się nie dwóch bliźniąt, a 2 par identycznych bliźniąt! Takie zjawisko spotyka się jeden raz na 10 milionów przypadków. Powstaje wtedy, gdy dwie komórki jajowe zostają zapłodnione w tym samym czasie, a następnie dzielą się na kolejne dwie. Każda para umieszczona jest w oddzielnym łożysku, w przeciwieństwie do klasycznych czworaczków, gdzie każdy zarodek ma oddzielne łożysko.
Doktor Ahmet Baschat, dyrektor Centrum Terapii Płodowej, mówi:
Gdyby Ashley grała na loterii, byłaby bardzo bogata.
Lekarz ma 30-letnie doświadczenie w położnictwie, jednak taki przypadek widzi po raz pierwszy w życiu. Dodaje, że to ciążą wysokiego ryzyka. Choć termin porodu to październik, do rozwiązania dojdzie najprawdopodobniej w połowie sierpnia.
Podwójna bliźniacza ciąża
Nie przez przypadek taka historia spotkała właśnie Ashley. Jej mama miała braci bliźniaków, jej dziadek również był bliźniakiem, a jej ciocia urodziła bliźniaki. Matka partnera to bliźniak, jego siostra także urodziła bliźniaki.
Co ciekawe, jedna para bliźniąt to dziewczynki, a druga para to chłopcy.
To prawdziwe błogosławieństwo za błogosławieństwem. W pierwszej chili pomyślałam „o rany, będę ich mylić. Zapomnę kto jest kim. Będą mi robić psikusy. To będzie szaleństwo.”
Wychowanie czwórki dzieci to nie lada wyzwanie. Z pomocą przyszli znajomi Ashley i jej partnera, którzy utworzyli zbiórkę na GoFundMe. Jak wyliczają, koszt wychowania czworaczków to około 68 tysięcy dolarów rocznie, co nie uwzględnia specjalistycznej pomocy dla wcześniaków, którymi przecież będą. Ponieważ w Stanach Zjednoczonych nie ma płatnego urlopu macierzyńskiego, Ashley zostanie bez środków do życia, z koniecznością zajmowania się całą gromadką.
Ile trwa urlop macierzyński i rodzicielski w różnych krajach na świecie? >>
Kobieta skupia się na reorganizacji domu i przygotowaniu się na pojawienie całej czwórki. Wiele osób postanowiło pomóc rodzinie, dzięki czemu mają już foteliki samochodowe, krzesełka do karmienia i nie tylko.
Dzieci mają już wybrane imiona, zgodnie z tradycją rodzinną zaczynające się na Ch. Dziewczynki będą miały na imię Chesley i Chatham, a chłopcy Chance i Cheston. Ich starsza siostra to Chanel, trójka kuzynów (od strony siostry Ashley) również ma imiona zaczynające się na Ch.