7-letnia Martyna Błanik pędziła 170 km/h – tata o karierze rajdowej córki [WYWIAD]

4FUN KIDS Bezpieczeństwo to kluczowa kwestia, która z pewnością nurtuje wielu rodziców czytających ten wywiad. Czy nie obawiają się Państwo ryzyka związanego z tym, że dziewięcioletnia Martyna prowadzi samochód z dużą prędkością? Jaką maksymalną prędkość osiąga podczas rajdów i jakie środki bezpieczeństwa są stosowane, aby zminimalizować ryzyko wypadku?
Marcin Błanik: Rajdy samochodowe, podobnie jak wiele innych dyscyplin, w których udział biorą dzieci, niosą ze sobą pewne ryzyko. Zawody przeważnie odbywają się na zamkniętych torach, gdzie kierowcy osiągają prędkość do 100km/h. Zdarzało się też tak, że Martyna w wieku 7 lat na torze wyścigowym osiągała 170km/h. Mocno dbamy o bezpieczeństwo Martyny, dlatego samochód jest wyposażony w rozbudowaną klatkę bezpieczeństwa, sportowe zawieszenie i odpowiednie opony. Jeździmy w kaskach oraz kombinezonach rajdowych. Zawody są zabezpieczone przez zespół sędziów sportowych oraz medyków.
Jak rozpoczęła się przygoda Martyny z motosportem? Czy już od najmłodszych lat przejawiała zainteresowanie wyścigami?
Martyna od najmłodszych lat przejawiała zdolności do prowadzenia wszystkiego co ma koła. 😊 Wcześnie zaczęła jeździć na rowerze, w wieku 5 lat jeździła już na motorze crossowym spalinowym dla dzieci, a gdy miała 6 lat, postanowiliśmy kupić Jej pierwszy samochód Citroen C2 z automatyczną skrzynią biegów. Po przystosowaniu go do jej wzrostu, zabrałem ją na zamknięty plac, gdzie spróbowała pierwszych jazd. Tak się jej to spodobało, że dwa miesiące później wystartowała w swoich pierwszych zawodach w życiu. Organizatorzy Rally Park Kaczyce, gdzie Martyna głównie startuje, utworzyli klasę Junior, w której jest obecnie dużo młodych zawodników. Już w wieku 7 lat udało się jej wygrać klasyfikację roczną w klasie kobiet, startując z dorosłymi zawodniczkami, co również powtórzyła jako ośmiolatka. W tym roku skończyła 9 lat i zobaczymy co przyniesie obecny sezon.

Czy startowanie w rajdach wymaga od dziecka specjalnego przygotowania fizycznego? Czy Martyna trenuje wydolnościowo, aby sprostać wymaganiom sportu motorowego?
Na obecnym poziomie startów, gdzie przykładowo zawody składają się z sześciokrotnego przejechania trasy o długości ok. 3,5km, Martyna poza treningami w samochodzie czy na symulatorze w domu, nie potrzebuje dodatkowych ćwiczeń fizycznych. Na początku samo kierowanie pojazdem sprawiało trochę wysiłku, lecz obecnie, po prawie 3 latach startów i godzinach treningów na torze, nie jest już to problemem.
Wspomniał Pan, że dla Martyny rajdy to przede wszystkim dobra zabawa. Czy nadal traktuje rywalizację w ten sposób, czy z wiekiem pojawiło się bardziej profesjonalne podejście? W końcu dla wielu uczestników to nie tylko pasja, ale też droga do kariery i duże pieniądze.
Pierwsze starty Martyny były głównie zabawą i nauką szybkiej, ale bezpiecznej jazdy samochodem. Martyna szybko zaczęła prezentować duże tempo rozwoju i zaczęły pojawiać się sukcesy. Nasze podejście do rywalizacji stało się bardziej profesjonalne. Starty nadal są dla niej formą zabawy, ale Martyna traktuje rywalizację dość poważnie, zwłaszcza, że będąc najmłodszym uczestnikiem, chce wygrywać nawet z dorosłymi.
Jak starsi kierowcy reagują na Martynę, zwłaszcza gdy zdarza im się przegrać z tak młodą zawodniczką? Czy spotkała się z przejawami frustracji lub negatywnych emocji ze strony rywali?
Martyna często wygrywa z dorosłymi, lecz nigdy nie spotkaliśmy się z negatywnymi emocjami ze strony innych uczestników. Na zawodach pomimo rywalizacji panują przyjacielskie relacje. Miło widzieć podziw ze strony innych uczestników czy kibiców, gdy Martyna staje na podium z dorosłymi.
Czy Martyna odczuwa stres przed zawodami? Jeśli tak, w jaki sposób sobie z nim radzi? Czy stosujecie jakieś konkretne techniki, aby pomóc jej zachować koncentrację i spokój?
Przed samymi zawodami Martyna nie odczuwa stresu. Jest tylko oczekiwanie, by w końcu wystartować w zawodach 🙂 Lekki stres natomiast pojawia się przy starcie do pierwszego odcinka specjalnego, ale wtedy staram się uspokajać Martynę i rozmawiać z nią na różne tematy, nawet nie związane z rajdami. To pomaga. Po starcie stres całkowicie mija, a Martyna stara się całkowicie skupić na jszybkiej i bezpiecznej jeździe.
Jak wygląda codzienne życie Martyny? Czy udaje jej się łączyć naukę ze sportem, a może szkoła dostosowuje się do jej harmonogramu treningów i zawodów?
Łączenie startów Martyny z nauką nie stanowi na dzień dzisiejszy problemu. Gdy Martyna poświęcała ogromne ilości czasu nauce jazdy, chodziła jeszcze do przedszkola. Obecnie nie potrzebuje już tylu treningów, a większość zawodów odbywa się w weekendy. Nie koliduje to z edukacją, choć przedstawiciele szkoły wiedzą jaką pasję ma Martyna. Ewentualne obecności nie stanowiłyby żadnego problemu, zwłaszcza, że Martyna nie ma problemu z nauką.
Jaką rolę odgrywają mentorzy i trenerzy w karierze Martyny? Kto jest dla niej wsparciem oraz inspiracją w świecie motorsportu?
Od samego początku Martyna jeździ i trenuje pod moim okiem. Jestem jej pilotem na każdych zawodach. Zawsze, nawet gdy popełni jakiś błąd skutkujący stratą czasową, staram się ją pocieszać i tłumaczyć by się nie przejmowała. Nie wywieram na nią presji na wyniki, aby jej nie zniechęcić. Jak widać po odnoszonych sukcesach moja metoda skutkuje.
Jakie są największe wyzwania, z którymi Martyna musi się mierzyć zarówno na torze, jak i poza nim, i w jaki sposób pomagają Państwo jej radzić sobie z nimi?
Jedynym wyzwaniem dla Martyny na torze jest rywalizacja z innymi. Pozostałe wyzwania organizacyjne są na naszych głowach. Jako rodzice, nie chcemy obciążać zbytnio Martyny. Zależy nam, by skupiła się wyłącznie na tym co lubi, czyli na jeździe samochodem. Nadal jest dzieckiem i nie chcemy Jej zabierać dzieciństwa. Wyścigi są jej pasją, a my staramy się jej pomóc w realizacji tej pasji, na ile możemy.
Czy intensywny harmonogram treningów i zawodów wpływa na życie rodzinne? Jak udaje się Państwu utrzymać równowagę między obowiązkami domowymi a pasją Martyny?
Na pewno w jakimś stopniu intensywny kalendarz startów wpływa na życie rodzinne, tym bardziej, że Martyna ma w domu jeszcze dwie młodsze siostry. Z reguły, gdy my z Martyną startujemy, to siostry wraz z mamą przyjeżdżają kibicować i wspierać ją podczas zawodów. Młodsze siostry też mają swoje pasje i staramy się, aby to wszystko pogodzić

Jakie wartości i cechy charakteru rozwija u Martyny uczestnictwo w rajdach? Czy zauważają Państwo, że sport ten kształtuje jej samodzielność i determinację?
Uczestnictwo w rajdach na pewno sprawiło, że Martyna stała się bardziej odpowiedzialna. Dodało jej pewności siebie podpartej doświadczeniem. Jest skupiona na prowadzeniu samochodu, analizuje wszystko, co może się stać podczas jazdy. Dba o bezpieczeństwo swoje oraz innych. Pomimo swojego młodego wieku, jest bardzo zdeterminowana, by osiągać jak najlepsze wyniki. Warto zaznaczyć, iż pomimo dużych prędkości. udało się jej ukończyć wszystkie zawody, w których startowała.
Wspomniał Pan, że zagraniczne starty Martyny zależą od pozyskania sponsorów. Jakie są jej perspektywy na międzynarodowe zawody i na jakie aspekty rywalizacji w największym stopniu potrzebne są dodatkowe fundusze?
Martyna jest jeszcze zbyt młoda, żeby startować za granicą, na takich imprezach jak Mistrzostwa Łotwy, Litwy czy Estonii. To cele przyszłościowe, bo trzeba mieć przynajmniej 12 lat, żeby wziąć udział w takich turniejach. Tamtejsze federacje sportów motorowych są przychylne młodym kierowcom. Polski Związek Motorowy nie zezwala na udział nieletnich w zawodach, a wprowadzenie nowych przepisów odnośnie rejestracji i poruszania się po drogach samochodów sportowych jeszcze bardziej utrudnia życie zawodnikom startujących w amatorskich imprezach. Kiedy przyjdzie czas na starty w zagranicznych mistrzostwach, to największym kosztem jest wypożyczenie i obsługa profesjonalnego samochodu rajdowego, a to bez wsparcia sponsorów jest niemożliwe.
Jakie przesłanie chcieliby Państwo przekazać innym rodzicom, którzy zastanawiają się nad wprowadzeniem swoich dzieci w świat sportów motorowych, zwłaszcza w kontekście przełamywania stereotypów płciowych?
Zachęcamy wszystkich rodziców, którzy myślą nad wprowadzeniem swoich pociech w świat motorsportu. Może to być np. karting lub przystosowany do tego samochód. Ważne, żeby wszystko odbywało się w sposób bezpieczny i sprawiający frajdę dziecku. Nie jesteśmy za tym, by zmuszać dziecko, ale jest to na pewno fajny sposób na spędzenie czasu wspólnie z dzieckiem, szczególnie kiedy robi, to co lubi. Gdy Martyna zaczęła startować, powstała klasa Junior dla osób niepełnoletnich i na około 14 zawodników jest ona jedyną dziewczyną w stawce. Mimo to, dwa lata z rzędu wywalczyła wicemistrzostwo tej klasy, będąc dodatkowo najmłodszym zawodnikiem.
