Łagodne cesarskie cięcie — co to jest?
Chociaż w Polsce informacje na temat łagodnego cięcia cesarskiego pojawiają się od niedawna, to w Stanach Zjednoczonych ten typ porodu pojawił się już w 2013 roku. Na czym to polega?
Jak się rodzą polskie dzieci?
Odsetek porodów przez cesarskie cięcie w Polsce jest dużo wyższy niż średnia europejska. W naszym kraju ponad 40% dzieci przychodzi na świat w ten sposób, podczas gdy w Europie to około 25%. Mimo tak dużej liczby polskie standardy porodu przez cięcie cesarskie pozostawiają wiele do życzenia. Często dziecko wyciągane jest z brzucha bardzo szybko, niezwłocznie odcina się mu pępowinę, co wymusza gwałtowne i bolesne nabranie powietrza w płuca, a kontakt z mamą trwa tylko kilka sekund. Następnie dziecko jest zabierane do osobnej sali, gdzie przebywa pod okiem położnych, a mama przez godzinę (do niedawna przez dwie godziny) dochodzi do siebie. Dopiero po tym czasie maluch znowu znajduje się przy matce i może zostać przystawiony do piersi.
Podczas porodu naturalnego dziecko dłużej „wychodzi” z brzucha, ma więcej czasu na to, by oswoić się z temperaturą i złapać pierwszy oddech. Po zbadaniu przez pediatrów maluch może być z mamą.
Łagodne cięcie cesarskie
Amerykański anestezjolog położniczy William Camann zaproponował nieznaczne zmiany, które pozwalają uczynić cesarkę łagodniejszą dla dziecka. Przede wszystkim dziecko wyciągane jest wolniej. Gdy znajdzie się w całości poza brzuchem, nie przecina się od razu pępowiny, tylko najpierw kładzie je na piersi mamy. Doktor Camman zwrócił uwagę, że sprzęt medyczny (między innymi elektrody) powinien się znajdować w takim miejscu, by nie utrudniać kontaktu skóra do skóry. Dzięki temu dziecko może się uspokoić, poczuć bezpieczniejsze oraz otrzymać trochę dobrych bakterii od mamy. Dopiero potem następuje przecięcie pępowiny, która do tej pory pozwalała maluchowi pobierać tlen. W wersji łagodnej cięcia cesarskiego, po zbadaniu przez pediatrów maluch jest przy mamie, przystawia się go do piersi, by mógł wypić siarę. Innym ważnym aspektem takiego rodzaju porodu jest możliwość obecności ojca.
Twórca łagodnego cesarskiego cięcia kierował się tym, by nadać cesarce bardziej ludzki wymiar.
Jak poprawić jakość porodu przez cesarskie cięcie
Niestety, jeżeli czeka Was poród przez cesarskie cięcie i powiecie w szpitalu, że chcielibyście łagodną wersję, to najprawdopodobniej spotkacie się ze zdziwionymi spojrzeniami. Niewiele polskich szpitali ma takie standardy. Jest jednak kilka rzeczy, które możecie zrobić, by nieco poprawić jakość takiego porodu.
- Flora bakteryjna jak przy porodzie naturalnym. Dziecko przeciskając się przez kanał rodny, ma kontakt z wieloma dobrymi bakteriami, które wspierają jego odporność. Aby przekazać dziecku te bakterie, należy na godzinę przed porodem umieścić w pochwie mamy jałowy gazik nasączony solą fizjologiczną. Później ten gazik należy umieścić w sterylnym, zamkniętym pojemniku, a po porodzie natrzeć nim noworodka. Chociaż w niektórych szpitalach mogą się na Was dziwnie patrzeć, to procedura ta jest coraz bardziej popularna.
- Kangurowanie przez tatę. Jeżeli szpital ma takie standardy, że po porodzie dziecko zabierane jest od mamy, szansą na zadbanie o spokój oraz florę bakteryjną jest kangurowanie przez tatę. Gdy maleństwo opuszcza salę porodową, kierowane jest do sali noworodków, gdzie będzie między innymi ubierane. Może w tym uczestniczyć tata i wskazane jest, by przy tej okazji przytulił maleństwo do swojej nagiej klatki piersiowej. Pozwoli to maluszkowi zdobyć trochę dobrych bakterii, a ponadto jest duża szansa, że dziecko rozpozna głos taty i będzie spokojniejsze 😉.
- Pobudzenie laktacji. Kobiety po cesarskim cięciu często mają problem z uruchomieniem laktacji. Na szczęście mleko powstaje już przed porodem, a po porodzie pojawia się siara. Mama zazwyczaj dostaje dożylnie oksytocynę, która ma pobudzić produkcję mleka. Aby sobie trochę pomóc, warto zaopatrzyć się w gotowe mieszanki pobudzające laktację oraz… zadbać o psychiczne nastawienie 😉. Wiele mam karmiących piersią przyznaje, że mleko potrafi się wytwarzać gdy tylko pomyślą o karmieniu lub usłyszą płacz. Pozytywne nastawienie do laktacji jest bardzo ważne!