W Dolinie Chochołowskiej 14-osobowa grupa z 9 dzieci wymagała natychmiastowej pomocy. Od 9 dni wędrowali pieszo przez Europę
Policja została wezwana, by pomóc 14-osobowej grupie Kurdów, którzy zostali zauważeni przez turystów w Dolinie Chochołowskiej. Wśród nich były dwie kobiety, trzech mężczyzn i aż 9 dzieci. Najmłodsze z nich, 5-latek, wymagało przetransportowania do szpitala i udzielenia pomocy.
Nożownik zaatakował grupę przedszkolaków. 5-letni chłopiec nie żyje >>
Grupa imigrantów w Tatrach
Po przesłuchaniu imigrantów okazało się, że ci nielegalnie przekroczyli granicę polsko-słowacką w nocy z soboty na niedzielę 14/15 października. Wylegitymowali się tureckimi paszportami. Od 9 dni przemierzali pieszo kraje europejskie, kierując się na północ. W Tatrach spędzili co najmniej kilkadziesiąt godzin w trudnych warunkach, gdzie błądzili, nie znając terenu.
Tragedia podczas gender reveal party. Pilot samolotu nie żyje >>
Zatrzymani byli przemoczeni, przemarznięci i wyczerpani. Turyści będący świadkami zdarzenia podzielili się z imigrantami prowiantem i ciepłymi napojami. Na miejsce przyjechali busami funkcjonariusze, dzięki czemu grupa Kurdów mogła się ogrzać w pojazdach.
Imigranci zostali przekazani do placówki Straży Granicznej. 5-letni chłopiec wymagał natychmiastowej pomocy medycznej, został przetransportowany do szpitala, gdzie przebywa pod opieką lekarzy. O losie rodziny Kurdów ma zadecydować Straż Graniczna.