Zabawne historie z porodówki — opowieści z Instagrama
Nie jest tajemnicą, że śledzimy profil Who’s Your Daddy. To najlepsza odskocznia dla tych, którzy lubią czarny humor i mają dystans do życia. Można się tam pośmiać z absurdów życia codziennego z dziećmi, pożartować na temat prania i zachowania dziadków. Daddy niezmiennie dostarcza nam tematów, które okazują się kopalnią anegdotek i przerażających historii z życia wziętych. Ostatnio na jego profilu pojawił się bardzo wdzięczny wątek – historie z porodówki. Co na ten temat mają do powiedzenia obserwatorki?
Who’s Your Daddy to król rodzicielskich memów. Kim jest naprawdę? >>
Śmieszne historie z porodówki
Na temat wydarzeń na porodówce można napisać książkę. W zasadzie już to zrobiono – kto jest ciekaw tego, jak praca tam wygląda od kuchni, niech sięgnie po Będzie bolało Adama Kaya. Mężczyzna opisał swoje doświadczenia w postaci dziennika, z czasem jednak porzucił karierę położnika. Niedawno pojawił się także serial >> na tej podstawie dostępny na platformach streamingowych.
Żeby jednak nie szukać daleko i nie zapoznawać się z doświadczeniami młodego lekarza na Wyspach Brytyjskich, zawsze można zapytać kobiet na Instagramie, jakie są ich historie. Okazuje się bowiem, że także u nas bywa groteskowo.
Więcej odpowiedzi Daddy publikował na swoim stories na żywo, najlepsze z nich zebrał i opublikował w postaci postu (dostępny na końcu artykułu, zawiera niecenzuralne słowa). Co do powiedzenia mają kobiety na temat tego, co się wydarzyło na porodówce?
Pielęgniarka pyta panią, czy stolec był, na co ona, że nie zna wszystkich lekarzy z nazwiska
Mąż spanikował, bo myślała, że po porodzie wypadła mi nerka. Tak, to było łożysko.
Lekarka prowadząca przyszła mnie zapytać, jak przebiegł poród, mąż odpowiedział: Nie było tak źle…
Kolejna kopalnia takich anegdotek znajduje się w sekcji komentarzy. Wystarczy zajrzeć do poniższego posta. Kilka „perełek”:
Ostatnie skurcze ból jak 150, a stary pyta czy mam apap, bo go głowa boli 🙉🙈😆
Mój mąż przy drugiej ciąży spytał czy tym razem możemy od razu umówić się na cesarkę bo on nie chce drugi raz tego przeżywać 🤪
Mój mąż chcąc mnie pocieszyć mówił mi, że mój poród to nic w porównaniu z jego leczeniem kanałowym.
Zapraszamy do lektury. Uwaga, na pierwszym slajdzie wulgarne słowo!