Zaginął 2-letni chłopiec z Francji. W poszukiwania włączyło się kilkaset osób
W Vernet, niewielkiej, alpejskiej wiosce między Niceą a Grenoble, zaginął 2-letni Emile. 8 lipca chłopiec był pod opieką dziadków, którzy przygotowywali się do wyjścia z domu. Gdy chcieli wsadzić wnuka do samochodu, zorientowali się, że nigdzie go nie ma.
Zaginiony chłopiec z Francji
Wioska, w której doszło do zdarzenia, ma tylko kilkadziesiąt mieszkańców. Po zgłoszeniu zaginięcia policja niezwłocznie podjęła działania, przesłuchano wszystkich w okolicy. Jak się okazało, chłopiec był widziany przez kilka osób niedaleko domu dziadków przy drodze, jednak nikt nie zagregował – ze względu na znikomy ruch samochodowy oraz niewielką społeczność, gdzie wszyscy się znają, małe dzieci często chodzą samodzielnie po okolicy.
Wkrótce udało się przeszukać wszystkie zabudowania oraz samochody w Vernet, jednak bez skutku. Rozpoczęły się poszukiwania na szeroką skalę – zaangażowane zostały psy tropiące, helikoptery z kamerami termowizyjnymi, na miejsce przybyło kilkuset ochotników. Nieustannie przeczesywano obszar dookoła wioski.
Koniec poszukiwań Emile’a z Francji?
Jak podaje portal Sky News – policja odwołała poszukiwania chłopca w terenie. Remy Avon, prokurator okręgu Digne-les-Bains przekazał w oświadczeniu:
Dochodzenie sądowe w sprawie przyczyn zaginięcia będzie kontynuowane, w szczególności poprzez analizę znacznej ilości informacji i elementów zebranych w ciągu ostatnich czterech dni.
Prokurator dodał również, że w sprawie jest niewiele poszlak, a szanse na to, że chłopiec zaginął samodzielnie, są bardzo małe, choć nie wyklucza się tej możliwości.
‼️#AppelàTémoins lancé après la disparition à #Vernet samedi 8 Juillet du petit #Émile 2 ans ⬇️ pic.twitter.com/Z7JExQJKxB
— Gendarmerie nationale (@Gendarmerie) July 9, 2023