Kobieta karmi piersią 5-latka i 6-latka. Nie przestanie, dopóki chłopcy nie będą gotowi
Sheryl Wynne z Wakefield w West Yorkshire (Wielka Brytania) codziennie przed szkołą, przed snem i w nocy karmi piersią swoich synów w wieku 5 i 6 lat. Uważa, że to skuteczne narzędzie rodzicielskie, które pozwala chłopcom się uspokoić.
Kiedy przestać karmić piersią?
Oryginalnie planowała zaprzestać karmienia piersią, gdy straszy z chłopców – Riley – skończy 3 lata. Gdy nadszedł ten czas, Riley się sprzeciwił i zadeklarował, że chce być karmiony piersią do 10. roku życia. Choć Sheryl powiedziała, że nie ma na to szans, to postanowiła, że przestanie karmić, gdy chłopcy będą na to gotowi.
Decyzja nie należy wyłącznie do mnie. To rodzaj związku, ponieważ robimy to wspólnie.
Sheryl jest doulą (doradczynią laktacyjnią) oraz trenerką hipnoporodu (uczy technik pozwalających łagodniej przejść poród). Jej pierwszy poród był bardzo ciężki i bliskość, jaką daje karmienie piersią, pozwoliła jej przezwyciężyć traumę. Matka zauważa szereg korzyści płynących z tak długiego karmienia, a przede wszystkim wskazuje na niezwykłą więź, jaką ma z synami.
Karmienie piersią pozwoliło mi podtrzymać tę więź i miałam gdzieś z tyłu głowy, że chcę karmić w tandemie. To magiczne i wzmacniające uczucie – móc zapewnić to co najważniejsze dwójce dzieci jednocześnie. (…) To było naprawdę przyjemne uczucie, gdy mogliśmy to robić razem, we trójkę. Riley wyciągał dłoń i głaskał Mylo po glowie lub trzymał go za rękę i wtedy czułam, że tak właśnie powinno być.
Od kiedy chłopcy są już więksi, Sheryl nie karmi ich w tandemie. Zanim młodszy z nich – Mylo – poszedł do przedszkola, często prosił o pierś także na placu zabaw. Starszy tego nie robił, ponieważ czuł się zakłopotany opinią innych ludzi. Mama chłopców przyznaje, że spotykała się z negatywnymi stanowiskami ze strony obcych jak i rodziny. Bliscy pytali ją, czy nie uważa, że powinna już przestać.
Kwestionują, czy zachowanie moich dzieci ma coś wspólnego z karmieniem piersią.
Choć brytyjska mama przyznaje, że czasami ma dość i myśli o momencie, kiedy skończy już karmić, cieszy się, że może dzieciom zapewnić taki rodzaj bliskości. Pierś jest dla nich zbawienna gdy są chorzy, a chłopcy chętnie się do niej tulą także poza porami karmienia. Sheryl uważa, że takie karmienia jest naturalne, wbrew temu, co sądzi o tym społeczeństwo.