500+ warte coraz mniej
Okazuje się, że 500 zł z kwietnia 2016 roku warte jest znacznie mniej, niż 500 zł w dniu dzisiejszym. Dlaczego tak się dzieje?
W kwietniu 2016 roku rząd wprowadził świadczenie wychowawcze w ramach programu „Rodzina 500 plus”. Celem programu miało być zachęcenie Polaków do powiększania swoich rodzin i odwrócenie negatywnego trendu demograficznego panującego w Polsce. Jednak 500 zł w 2016 roku, a 500 zł dziś nie oznacza tyle samo. Otóż za ten stan rzeczy odpowiada inflacja.
500 nie równa się 500
Inflacja to rozciągnięty w czasie proces wzrostu cen towarów i usług przy jednoczesnym spadku siły nabywczej pieniądza. Oznacza to, że świadczenie, które w 2016 roku wynosiło 500 zł, na koniec 2020 warte było 454 zł. Choć na konto wpływa wciąż 500 zł, można za nie kupić coraz mniej.
Najszybciej rosną ceny usług. Okazuje się, że to właśnie na usługi, związane, np. z leczeniem dzieci poza NFZ rodzice bardzo często wydają otrzymywane w ramach 500+ pieniądze.
Polska liderem inflacji w Europie
Na koniec 2020 roku Polska okazała się być krajem o najwyższym wskaźniku wzrostu cen, w porównaniu do wszystkich krajów w Unii Europejskiej.
Aby wartość świadczenia pozostała na takim samym poziomie, jak w momencie jego wprowadzenia, należałoby wprowadzić jego waloryzację. Oznacza to, że aby polskie rodziny mogły otrzymać równowartość ekonomiczną świadczenia z chwili jego powstania, polski rząd powinien zwiększyć wysokość świadczenia, biorąc pod uwagę wzrost cen. Tak się jednak nie dzieje. Czy jest szansa, aby się to miało zmienić?
500 plus – jest szansa na więcej?
W rozmowie z Super Expressem w sprawie waloryzacji ustosunkował się mgliście wiceszef resortu rodziny Stanisław Szwed, mówiąc, że nie można tego wykluczyć, ale trzeba być cierpliwym.
Nieco więcej światła na temat rzuciła w rozmowa z tym samym magazynem ministra rodziny Marlena Maląg.
Aktualnie nie trwają prace nad podniesieniem wysokości świadczenia wychowawczego. Choć wielu Polaków jest za tym, aby inaczej rozwiązać kwestie wsparcia polskich rodzin, np. poprzez ulgi podatkowe, wydaje się, że żadna partia nie podejmie się wprowadzenia zmian z obawy przed utratą elektoratu.
- Marlena Maląg
W tej sytuacji pozostaje czekać na nowe decyzje rządu.