Diabełki do rzucania – czy są bezpieczne dla dzieci? Co rodzic powinien wiedzieć o tych petardach?

Latem, podczas festynów, odpustów czy wakacyjnych spacerów w miejscowościach turystycznych, łatwo natknąć się na dzieci rzucające drobne petardy – tzw. diabełki. Dla maluchów to źródło ekscytującej zabawy, dla rodziców – czasem powód do niepokoju. Czym właściwie są diabełki? Czy są bezpieczne? I na co zwracać uwagę, jeśli nasze dziecko się nimi interesuje?
Co to są diabełki do rzucania?
Diabełki (nazywane też “strzałkami”, “petardkami” czy “cebulakami”) to małe zabawki pirotechniczne, które wydają dźwięk wybuchu po uderzeniu o twardą powierzchnię – zazwyczaj ziemię. Ich działanie opiera się na niewielkiej ilości materiału wybuchowego, najczęściej fulminianu srebra, zawartego w skręconym papierku lub owiniętego w cienką bibułę.
Charakterystyczne „pstryknięcie” i niewielki dymek przyciągają dzieci, bo:
są łatwe w użyciu – wystarczy rzucić je o chodnik lub ścianę,
nie wymagają ognia ani zapalania,
są ogólnodostępne (można je kupić zarówno na straganach, jak i w sklepach z petardami czy przez internet).
Czy diabełki są legalne?
Tak, ale… diabełki mieszczą się w kategorii F1 wyrobów pirotechnicznych, czyli tych przeznaczonych do użytku w pomieszczeniach lub na zewnątrz na ograniczonym obszarze. Prawo pozwala na ich sprzedaż osobom powyżej 12. roku życia.
Niestety, nie każdy sprzedawca tego przestrzega, a dzieci często kupują je bez kontroli dorosłych.
Czy diabełki są bezpieczne?
W teorii – tak, jeśli są używane zgodnie z instrukcją i odpowiedzialnie. W praktyce jednak warto wiedzieć, że:
Zdarzały się przypadki urazów dłoni lub okolic oczu, gdy diabełek wybuchł zbyt blisko ciała.
Rzucanie ich w innych ludzi, zwierzęta czy okna może skończyć się niebezpiecznie.
W niektórych miejscach ich użycie jest niewskazane – np. w parkach, na rynkach, w pobliżu szkół czy kościołów.
Dla zwierząt domowych (np. psów) wybuch diabełka może być źródłem stresu i strachu.
Na co zwrócić uwagę jako rodzic?
Jeśli nasze dziecko planują zabawę “diabełkami”, albo zauważamy, że ma je w ręku – nie panikujmy, ale zwróćmy uwagę na kwestię bezpieczeństwa:
- Wiek dziecka – nie bez powodu używanie “diabełków” nie jest dozwolone przez dzieci poniżej 12.roku życia. Niestety, to częściowo martwy przepis, bo te petardy są bardzo popularne również wśród młodszych dzieci. Jeśli więc wyrazimy zgodę na używanie ich przez młodsze dzieci, warto dokładnie je poinstruować w kwestiach użytkowania i bezpieczeństwa.
- Punkty sprzedaży i legalne produkty – zwróćmy uwagę na kupiony produkt. Powinien on mieć odpowiedni certyfikat i instrukcję w języku polskim.
- Ustalmy zasady – gdzie i jak wolno rzucać (np. z dala od ludzi, zwierząt i samochodów).
“Diabełki” dla wielu to świetna zabawa, ale warto pamiętać, że nawet taka drobna rzecz może być niebezpieczna, jeśli nie jest używana z głową. Głośny huk może przestraszyć zwierzęta domowe, starsze osoby albo niemowlaki. Niektóre dzieci albo seniorzy są bardzo wrażliwi na dźwięki i mogą się przestraszyć albo zdenerwować. Poza tym, jeśli “diabełek” wybuchnie za blisko twarzy albo w ręce, może dojść do poparzenia albo urazu oka. Takie sytuacje się zdarzają, zwłaszcza gdy dzieci rzucają je byle jak, bez nadzoru dorosłych. Dlatego dobrze, że prawo pozwala na używanie diabełków dopiero od 12. roku życia. W tym wieku dzieci są już trochę bardziej odpowiedzialne i rozumieją, że nawet zabawa może skończyć się źle, jeśli się przesadzi.
Wniosek? Diabełki mogą być fajne, ale tylko wtedy, gdy dziecko wie, jak ich bezpiecznie używać. Zawsze warto przypomnieć dziecku, by uważało i lepiej darować sobie “diabełki”, jeśli wiemy, że nasz maluch jeszcze nie jest gotowy na taką zabawę.