REKLAMA

Category: 4FUN KIDS

17 kwietnia 2021 by Agnieszka Kurtyka 0 Comments

ZOSTAŃ SUPERBOHATEREM – każdy może pomóc dzieciom głuchym i niedosłyszącym!

Nie każdy superbohater nosi pelerynę, a żeby nim zostać, wystarczy naprawdę niewiele! Od dłuższego czasu promujemy akcję w mediach społecznościowych #jakochammuzykę – chcemy, by cały świat dowiedział się, że muzyka jest ważna również dla osób głuchych i niedosłyszących. Dlatego w 4FUN KIDS możecie m.in. zobaczyć jak nasze Migotki – Kasia i Małgosia – tłumaczą na język migowy Wasze ulubione dziecięce przeboje!

Konkurs ZOSTAŃ SUPERBOHATEREM – na czym to polega?

Chcemy dotrzeć z przekazem do wszystkich! Niech Wasze dzieci zamigają ,,JA KOCHAM MUZYKĘ” i pomogą głuchym oraz niedosłyszącym. Jak to zrobić? To proste!

Wystarczy, że między 17 a 24 kwietnia nagrasz i wyślesz nam film, w którym Twoje dziecko zamiga te znaki:

 a)   MUZYKA

 b)   JA

 c)   KOCHAM

 i przedstawi się na koniec!

Zgłoszenia przyjmujemy w specjalnym formularzu -> KLIK

Ze wszystkich poprawnych filmów stworzymy teledysk, który wyemitujemy na antenie 4FUN KIDS. Dzięki akcji jeszcze więcej osób dowie się o potrzebach osób głuchych i niedosłyszących! Poniżej znajdziecie szczegółową instrukcję migania

Zrób coś super dla dzieciaków!

W teledysku znajdą się wszyscy, którzy poprawnie wysłali zgłoszenie: filmiki powinny nie przekraczać 15 sekund oraz 70 MB, mieć format video (np. MP4) i być zgodne z regulaminem.

Zgłoszenia można wysyłać od 17 kwietnia (piątek) do 24 kwietnia (sobota)

Pamiętajcie, na Wasze zgłoszenia czekamy od 17 kwietnia do 24 kwietnia. Wyślecie je za pomocą formularza.

4FUN KIDS to bezpieczna telewizja, która chce dotrzeć do wszystkich dzieci! Dlatego codziennie o 5 rano oraz w poniedziałki o 10:00, wtorki o 19:00, czwartki o 9:00 i soboty o 14:00 możecie oglądać nasze MIGOTKI, które tłumaczą najlepsze dziecięce hity na język migowy.

Wasze dziecko może występować w 4FUN KIDS! Jako prezenter KIDS LISTY albo gwiazdor w JESTEM GWIAZDĄ.

#JaKochamMuzykę – dołącz do akcji i zamigaj z nami dla dzieci głuchych i niedosłyszących! >> 

Przekaż 1% podatku – Fundacja ECHO (KRS: 0000174905)

Nie wiesz jeszcze, na co przekazać 1% swojego podatku? Przekaż 1% podatku na zajęcia muzyczne dla głuchych i niedosłyszących dzieci – taka pomoc nic Cię nie kosztuje, a może zrobić wiele dobrego!

Regulamin konkursu >>

16 kwietnia 2021 by Agnieszka Kurtyka 0 Comments

Dziecko połknęło monetę. Co robić?

Dzieci poznają świat organoleptycznie – za pomocą zmysłów. Niestety, niektóre preferują badanie przedmiotów przy użyciu buzi. Wiąże się to bezpośrednio z ryzykiem połknięcia małych rzeczy. Niezwykle kuszące są zwłaszcza monety, które często można znaleźć  w różnych zakamarkach domu. Włożone chociaż na chwilę do buzi, mogą całkiem przypadkiem zostać połknięte.

Co robić, gdy dziecko połknie monetę?

Dobrze sprawdza się tutaj stary dowcip mówiący, że gdy pierwsze dziecko połknie monetę, rodzic czym prędzej jedzie na pogotowie. Gdy drugie dziecko połknie monetę, rodzic czeka 3 dni, a potem jedzie na pogotowie. Gdy trzecie dziecko połknie monetę, rodzic po prostu zabiera mu równowartość ze skarbonki.

W rzeczywistości połknięcie monety nie jest niczym groźnym. Większa moneta typu 5 zł lub 1 zł faktycznie może niepokoić, jednak wszelkiego rodzaju groszówki nie powinny spędzać snu z powiek. Są niewielkie, okrągłe i powinny bez problemu przedostać się przez układ pokarmowy, a następnie zostać wydalone. Aby mieć 100% pewność, że problem rozwiązał się sam, warto przez najbliższe dwa dni wysadzać dziecko na nocnik (jeżeli jest już w takim wieku, że załatwia się do toalety) i dokładnie sprawdzać odchody.

Co powinno niepokoić, gdy dziecko połknie monetę?

Jeżeli nie udało nam się zlokalizować sprawcy całego zamieszania w odchodach, a dziecko zaczyna być marudne, skarży się na ból brzucha lub dostaje duszności, może być to znak, że moneta utknęła gdzieś i powoduje przykre dolegliwości. Wtedy wskazane jest jak najszybciej udać się do lekarza po pomoc.

Jeżeli zamiast monety dziecko połknie na przykład baterię lub ostry przedmiot, problem jest poważniejszy. Istnieje tutaj ryzyko zatrucia lub zranienia narządów wewnętrznych. Chociaż baterie mogą się bez problemu przedostać przez układ pokarmowy, lepiej nie czekać zbyt długo z uwagi na silne związki chemiczne w nich zawarte.

W razie jakichkolwiek wątpliwości zawsze w pierwszej kolejności należy poradzić się fachowcy!

16 kwietnia 2021 by Agnieszka Kurtyka 0 Comments

300 plus: bardzo ważne zmiany. Sejm przyjął nowelizację ustawy

Rząd przyjął nowelizację ustawy, wprowadzającą ważne zmiany w funkcjonowaniu programu 300+. Świadczenie to jest coroczną wyprawką dla dzieci szkolnych. Do tej pory można ją było otrzymać także w gotówce, za pośrednictwem Poczty Polskiej.

Program 300+ – co się zmieniło?

Od tej pory wypłatą świadczenia będzie zajmował się ZUS, wcześniej było to zadanie samorządów. Najważniejsze zmiany polegają na tym, że już nie można liczyć na wypłatę wsparcia w gotówce – od teraz tylko przelewem na konto. Podyktowane jest to wysokimi kosztami takiej realizacji zadania. Dzięki przejściu na wyłącznie bezgotówkową formę wypłaty znacząco uda się zmniejszyć koszty obsługi.

Ustanowiono także, że od tego roku wnioski można składać wyłącznie elektronicznie. Co mają zrobić osoby wykluczone cyfrowo? ZUS ma zapewnić możliwość złożenia wniosków przez komputery znajdujące się w oddziałach.

Wprowadzone zmiany uderzają w osoby mniej majętne, niemające dostępu do internetu oraz takie, które nie chcą mieć konta w banku. Możliwość złożenia wniosku w oddziale ZUS nie rozwiązuje innego problemu – wszystkie informacje zwrotne będą również kierowane w sposób elektroniczny. Dla niektórych może to oznaczać konieczność regularnego pojawiania się w oddziale ZUS celem sprawdzenia e-korespondencji.

15 kwietnia 2021 by Agnieszka Kurtyka 0 Comments

KIDS LISTA: Twoje dziecko prezenterem 4FUN KIDS! W tym tygodniu Nikodem z Olkusza

Hej! Znacie KIDS LISTĘ? To program, który tworzycie Wy, nasi widzowie. W Waszych rękach jest to, kto będzie w tym tygodniu na szczycie listy, kto odpadnie i jaki numer wskoczy do zestawienia 10 najlepszych piosenek tygodnia!

Głosujcie na naszej dedykowanej stronie KIDS LISTA i wybierajcie swoje ulubione teledyski.

Nikodem prezenterem KIDS LISTY

Już w niedzielę 18 kwietnia KIDS LISTĘ zaprezentuje nam Nikodem z Olkusza! Zapytaliśmy go o kilka ważnych rzeczy, które musicie wiedzieć o naszym małym prezenterze :-).

Imię: Nikodem
Wiek: 6 lat
Skąd jestem: z Olkusza
Ulubiona piosenka: Baby shark, Kosmo żabka
Ulubiony Bohater: Blaze z bajki Blaze i megamaszyny
Co lubię robić najbardziej: eksperymenty i doswiadczenia
Ulubiony program w 4FUN KIDS: wszystkie 😊, ale najbardziej to Uczę się języka angielskiego, Śpiewające brzdące i KIDS LISTA

KIDS LISTA – Twoje dziecko prezenterem TV

Chcesz aby Twój maluch został gwiazdą telewizji?

Odezwij się do nas na naszym koncie na Instagramie 4FUN INFLUENCER lub wyślij wiadomość na adres [email protected], a być może to właśnie Twoja pociecha poprowadzi kolejne wydanie KIDS LISTY w 4FUN KIDS.

Bądźcie z nami już w najbliższą niedzielę o 14:00!

Przegapiliście premierę? Nic straconego! KIDS LISTĘ obejrzycie również we wtorki o 16:00 i w piątki o 10:00.

14 kwietnia 2021 by Agnieszka Kurtyka 0 Comments

Pokaż swoją pasję – nowy teledysk z widzami 4FUN KIDS już jest!

W marcu mogliście do nas wysyłać filmiki, na których Wasze maluchy opowiadały o swojej pasji. Z nadesłanych nagrań stworzyliśmy teledysk do piosenki Dzieci od Dziecięcych Przebojów.

Premiera klipu w 4FUN KIDS już za nami. W ubiegłą sobotę 10 kwietnia o 18:00 mogliście obejrzeć teledysk po raz pierwszy. Jeśli nie udało Wam się wtedy, ani w niedzielę podczas powtórek, teraz możecie go oglądać tutaj!

Obejrzyj teledysk do utworu Dzieci z udziałem widzów 4FUN KIDS!

Z dumą prezentujemy Wam naszych wspaniałych widzów oraz ich pasje!

Konkurs był realizowany we współpracy z kanałem Dziecięce Przeboje.

W teledysku można oglądać widzów programu 4FUN KIDS – pierwszej telewizji muzycznej dla dzieci i mam, pełnej bezpiecznych i kreatywnych treści.

14 kwietnia 2021 by Agnieszka Kurtyka 0 Comments

Na jakie składniki warto zwrócić uwagę, wybierając kosmetyki dla dzieci?

Skóra niemowlęcia jest bardzo delikatna i wrażliwa na działanie różnych substancji. Zmiany środowiskowe, jakie nastąpiły w przeciągu ostatnich lat, przyczyniły się do coraz częściej występujących alergii i nadwrażliwości. Ponadto, jesteśmy z każdej strony otoczeni różnego rodzaju chemią, która przenika przez skórę do organizmu. Niektóre substancje bardzo długo utrzymują się w naszym ciele, są trudne do zneutralizowania i mogą na dłuższą metę powodować choroby.

Czym grozi nadmierna ekspozycja na szkodliwe składniki kosmetyków?

Jest to kwestia indywidualna. Niektóre organizmy są silniejsze, inne słabsze. Wiadomo jednak, że pewne powszechne składniki mogą zaburzać gospodarkę hormonalną, powodować alergie i zmiany skórne, niektóre mają nawet działanie kancerogenne lub mogą wpływać na funkcjonowanie układu nerwowego! W tym miejscu należy również dodać, że hormony ,,sterują” naszym organizmem, działaniem poszczególnych narządów i przebiegiem różnych procesów. Zachwianie delikatnej równowagi hormonalnej może mieć fatalne skutki, powodować przewlekłe choroby oraz problemy z płodnością.

Jakich składników unikać w kosmetykach?

Warto tutaj podkreślić, że nie wszystkie składniki są całkowicie niewskazane. Niektórych należy unikać, jednak posiadanie jednego kosmetyku z daną substancją nie powinno być szkodliwe. Niektóre jednak powinny być bezwzględnie wyeliminowane.

Niekwestionowanym guru w tej dziedzinie jest srokao. Jako potencjalnie niebezpieczne wskazuje na takie substancje:

  • Silne detergenty SLS, SLES, występujące w ogromnej większości kosmetyków drogeryjnych. Ze względu na silnie wysuszające działanie, mogą niekorzystnie wpływać na skórę (Sodium Lauryl Sulfate, Sodium Laureth Sulfate),
  • Pochodne formaldehydu, które mogą wchodzić w reakcje z innymi związkami i tworzyć bardzo toksyczny formaldehyd (który sam w sobie niedawno został całkowicie zakazany w kosmetykach, wcześniej niestety był obecny) – należy absolutnie unikać (2-Bromo-2-Nitropropane-1,3-Diol; Diazolidinyl Urea; Imidazolidinyl Urea; Bromopol, DMDM Hydantoin, Quaternium–15, Sodium Hydroxymethylglycinate),
  • Poliakrylamid, który ma działanie kancerogenne – należy absolutnie unikać (Polyacrylamide),
  • Parabeny, które mogą wpływać na produkcję estrogenów, hormonów kobiecych, kluczowych dla prawidłowego przebiegu cyklu menstruacyjnego. W ostatnich latach zauważa się, że dziewczynki coraz wcześniej dostają pierwszej miesiączki. Przyczyną tego są właśnie zaburzenia hormonalne (Methylparaben, Ethylparaben, Isopropylparaben, Propylparaben, Butylparaben, Benzylparaben),
  • Fenoksyetanol – bardzo powszechnie występujący konserwant, który może podrażniać skórę, a także wpływać na układ nerwowy (Phenoxyethanol),
  • Glikole polietylenowe i glikole polipropylenowe – są produkowane przy użyciu kancerogennej substancji, mogą zawierać jej śladowe ilości. Są jednak bardzo powszechne i jeżeli znajdują się na końcu składu, nie powinny niepokoić (substancje z przedrostkami PEG i PPG),
  • Filtry przenikające, znajdujące się w prawie każdym drogeryjnym produkcie do opalania (i nie tylko!). Długo utrzymują się w organizmie, przenikają nawet do mleka matek karmiących, zaburzają gospodarkę hormonalną – należy absolutnie unikać (Etylhexyl Methoxycinnamate/Octylmethoxycinnamate, Benzophenone-3, 4- Methylbenzylidene Camphor, Octyl Dimethyl PABA, Homosalate),
  • Trójetanoloamina, trietanolamina – alkohol alifatyczny o potwierdzonym działaniu kancerogennym (Triethanolamine – TEA),
  • Czteroboranu sodu/tetraboran sodu/boraks i absolutnie unikać kwasu borowego – substancja obecna w kremach pod pieluszkę i na odparzenia. W ostateczności, przy silnym i nieustępującym odparzeniu można zastosować, jednak gama efektów szkodliwych tych substancji jest ogromna! Dlatego odradzamy regularne stosowanie przy codziennej pielęgnacji.

Jeżeli do tej pory nie zwracaliście uwagi na skład kosmetyków, w waszej łazience na pewno znajdziecie coś, co zawiera jedną z powyższych substancji. Niestety nie wszystko, co dla ludzi szkodliwe, jest zakazane (wystarczy wspomnieć o alkoholu i papierosach), dlatego jeśli chcemy naprawdę zadbać o dzieci, trzeba samemu wyeliminować potencjalne zagrożenia.

13 kwietnia 2021 by Agnieszka Kurtyka 0 Comments

Tysiące przedszkoli i żłobków jednak otwarte? Są ku temu podstawy

Mamy do czynienia z coraz większym buntem prywatnych placówek. Na chwilę obecną nie da się określić, jak wiele przedszkoli i żłobków postanowiło skorzystać z pewnych luk w przepisach, ale mogą to być liczby idące w tysiące w skali kraju.

Na jakiej podstawie otwarte są niektóre prywatne przedszkola i żłobki?

Placówki powołują się na bardzo niekonkretne przepisy, które wydają się być napisane w pośpiechu i dają możliwość dowolnej interpretacji.

Na portalu money.pl  czytamy:

– Problem polega na tym, że przepis był pisany na kolanie i jest bardzo nieprecyzyjny. Obecnie mówimy o jednej z możliwych interpretacji. W dużym skrócie chodzi o to, że jeśli do przedszkola chodzi choćby jedno dziecko, którego jeden rodzic jest uprawniony rozporządzeniem do wysłania swojej pociechy do placówki, to jest to automatycznie rozszerzone na wszystkie inne dzieci. Mówiąc inaczej: jeśli do przedszkola może chodzić jedno dziecko, to inne też mają do tego prawo

 

Tak więc niektóre placówki, w których chociażby jeden rodzic pracujący w służbach mundurowych/medycznych wyraził potrzebę zapewnienia opieki nad dzieckiem, postanowiły udostępnić swoje usługi wszystkim innym dzieciom.

Inną ,,furtką” jest fakt, że lista zawodów, które są uprawnione do korzystania z usług przedszkoli i żłobków, jest również mocno nieprecyzyjna i można ją naginać odpowiednio do swoich potrzeb.

Jeszcze inne placówki zachęcają rodziców do podpisania oświadczenia, iż jest się uprawnionym do korzystania z opieki, ponieważ nie są organem mającym dokonywać weryfikacji tych oświadczeń – uznają, że rodzice działają w dobrej wierze i chętnie się otwierają.

Jaka jest reakcja rodziców?

Wielu z nich stoi przed dylematem. Chociaż powszechnie zrozumiała jest zasadność obostrzeń, sytuacje w domach są czasami skomplikowane. Rodzice pracujący zdalnie, młodsze rodzeństwo wymagające dużo uwagi, brak kontaktu z rówieśnikami… Wszystko to przekonuje do korzystania z usług placówek. Po ponad roku życia w pandemii i rozpoczęciu szczepień wiele osób chce powrotu do normalności.

Czy będą kontrole w przedszkolach i żłobkach?

Zarówno Ministerstow Edukacji odpowiedzialne za przedszkola, jak i Ministerstwo Rodziny odpowiedzialne za żłobki, nie odniosły się do tej kwestii. Sanepid i Policja również nie zajmują konkrentego stanowiska. Funkcjonujące placówki się tego nie obawiają, ponieważ uważają, że działają zgodnie z prawem.

13 kwietnia 2021 by Agnieszka Kurtyka 0 Comments

Pokaż pasję Twojego dziecka – premiera klipu ze zgłoszeń konkursowych w 4FUN KIDS

Od 6 do 28 marca mogliście do nas wysyłać filmiki, na których Wasze dzieci opowiadały o swojej pasji. Staraliśmy się uwzględnić wszystkich widzów, którzy się do nas zgłosili, o ile materiał spełniał wymogi techniczne. Jesteśmy pod wrażeniem, jak wspaniałe i różnorodne pasje mają nasi mali widzowie 😊

Pokaż pasję swojego dziecka – kiedy premiera klipu?

Już wkrótce, 10 kwietnia (sobota) o 18:00 na kanale 4FUN KIDS będziecie mogli obejrzeć premierę teledysku do piosenki Dzieci grupy Dziecięce Przeboje, który powstał z Waszych filmików!

Premiera klipu Dzieci z udziałem uczestników konkursu “Pokaż pasję swojego dziecka”
10 kwietnia (sobota)
18:00

Kreatywność Waszych dzieci jak zwykle nas mile zaskoczyła, a ilość wysłanych zgłoszeń była ogromna. Najciekawsze filmiki otrzymają też nagrody – do zgarnięcia dla maluchów było aż 10 zestawów klocków LEGO.

Pamiętajcie, premiera wyłącznie w 4FUN KIDS, pierwszej telewizji muzycznej dla dzieci i mam, pełnej bezpiecznych i kreatywnych treści.

Powtórkę będzie można obejrzeć w niedzielę 11 kwietnia, o 9:00 i o 16:00.

Pokaż pasję swojego dziecka – gdzie jeszcze będzie można obejrzeć klip?

Jeśli przegapiliście premierę w telewizji, wkrótce teledysk będzie dostępny na naszej stronie oraz na YouTube’ie! Śledźcie nas uważnie w środę 14 kwietnia.

Konkurs był realizowany we współpracy z kanałem Dziecięce Przeboje.

13 kwietnia 2021 by Agnieszka Kurtyka 0 Comments

Czy posyłanie dziecka do żłobka jest złe?

Badania pokazują, że najlepsze co można dziecku zapewnić przez pierwsze 3 lata życia, to bliska obecność rodzica. Czy więc oddanie malucha do żłobka będzie dla niego krzywdą?

Dlaczego posyłamy dzieci do żłobka?

Po pierwsze, pamiętajmy o tym, aby nigdy nie oceniać decyzji innych rodziców. Niektórzy mieszkają z daleka od rodzin i nie mogą liczyć na pomoc dziadków, a sytuacja życiowa po prostu zmusza ich do wysłania pociechy do żłobka, gdy tylko skończy się urlop rodzicielski. Wynajęcie pełnoetatowej opiekunki to drogie rozwiązanie, na które nie każdego stać. Są jednak czasami sytuacje, kiedy któryś z rodziców mógłby zostać w domu z dzieckiem, jednak tego nie robi i decyduje się skorzystać z usług placówki opiekuńczej. Taka decyzja, nawet jeśli nie jest podyktowana względami materialnymi, również może mieć bardzo silne uzasadnienie! Może bowiem być tak, że rodzic zmuszony do zostania w domu będzie nieszczęśliwy lub napotka wypalenie rodzicielskie.

Czym jest wypalenie rodzicielskie?

Wiele autorytetów parentingu już o tym pisało, chociażby Mataja oraz portal Dzieci są ważne. Kto jest narażony na wypalenie? Cytując za Matają:

(...) m.in. ci rodzice, którzy chcą być perfekcyjni, ci rodzice, którzy są matką, ci którzy mają małe dzieci, bo im trzeba poświęcać więcej uwagi i więcej siebie, ci którzy są samotnymi rodzicami, bo wiadomo, ci którzy nie pracują zawodowo, bo wtedy zwykle cała odpowiedzialność spada na nich i nie mają dokąd uciec by pobyć kimś innym niż rodzicem, ci którzy pracują w niepełnym wymiarze godzin, bo jeśli drugi rodzic pracuje „normalnie” to spada na nich większa część opieki nad dzieckiem i ci którzy stale pracują więcej niż 9 godzin dziennie, bo duże obciążenie pracą może sprawić, że nasze zasoby emocjonalne na radzenie sobie z problemami dziećmi będą niewystarczające...

Podsumowując, ten problem dotyczy potencjalnie każdego rodzica.

Wciąż spotykamy się z dużym brakiem zrozumienia, szczególnie ze strony innych rodziców, którzy żyją inaczej. Bardzo często mamy nie rozumieją, jakim cudem inne mamy mogą nie czuć się spełnione, gdy siedzą z dzieckiem w domu, ponieważ dzieci to największy skarb i szczęście. To prawda, dzieci są szczęściem, jednak każdy człowiek jest inny i ma inne potrzeby. Czasami padają zarzuty o przedkładaniu kariery nad dziecko, podczas gdy w rzeczywistości rodzic po prostu potrzebuje realizować się zawodowo, by być szczęśliwym. Znane przysłowie mówi, że z pustego i Salomon nie naleje, to samo tyczy się ludzi – człowiek przybity czy zdołowany nie zdoła obdarzyć szczęściem swojej rodziny. Można się smutno uśmiechać lub kryć łzy, jednak dzieci są radarami naszych emocji – doskonale wyczują, że coś jest nie tak. Niestety to nie jest dorosły człowiek, który w takiej sytuacji zaproponuje herbatę i rozmowę. Negatywne emocje odbiją się właśnie na maluchu, który nie rozumiejąc przyczyny, może stać się niespokojny, marudny i zły. Jak długo można robić dobrą minę do złej gry, starać się z całych sił, gdy wewnętrznie czuje się smutek oraz bliżej nieokreślony brak? Jednorazowe wieczorne wyjście ze znajomymi nie załata tej dziury.

Jak może wyglądać wspólny czas w przypadku wypalenia rodzicielskiego?

Wyobraźmy więc sobie teraz rodzinę, w której jest roczny maluch, a jeden z rodziców ma bardzo dobrą pracę. Czy słuszne będzie oczekiwanie, by drugi rodzic w pełni oddał się wychowaniu, ponieważ to teoretycznie będzie najlepsze dla dziecka? Nie. Być może ten drugi rodzic potrzebuje aktywności zawodowej, by czuć się spełnionym i potrzebnym. Opieka nad dzieckiem może dawać dużo radości, jednak niektórzy rodzice potrzebują też innych bodźców. Tak samo, jak niektórzy ludzie potrzebują adrenaliny lub ruchu, dlatego jeżdżą na nartach, rowerze czy rolkach. Nie należy oceniać innych przez pryzmat swoich potrzeb. Jeżeli naszego przykładowego rodzica ktoś namówi, żeby został z maluchem w domu, może dojść do sytuacji, w której będzie on zgaszony, przybity i wypalony. Nie będzie miał energii, by realizować z dzieckiem kreatywne i edukacyjne zabawy, a wspólny czas będzie niskiej jakości. Często wtedy pojawia się także złość i negatywne emocje. W skrajnych przypadkach może dochodzić nawet do przemocy! Ciężko wziąć 2-tygodniowy urlop od rodzicielstwa, by złapać oddech. Czy taka atmosfera w domu jest najlepszym, co możemy dać dziecku?

I ponownie, wyobraźmy sobie tę samą rodzinę, w której oboje rodzice zgodnie z własnymi potrzebami idą do pracy. W tym czasie dziecko spędza czas w żłobku, w otoczeniu innych dzieci i pań, które mają wiedzę oraz doświadczenie, świetnie organizują czas i wymyślają nowe zabawy (oczywiście kluczowe tutaj jest wybranie odpowiedniej placówki, zakładamy, że nasza pociecha przebywa w sprawdzonym i bezpiecznym miejscu). W ciągu dnia rodzic zdąży zatęsknić za dzieckiem, a wspólna zabawa będzie czymś orzeźwiającym, odmiennym od pracy. Godzina radosnej zabawy z pełnym zaangażowaniem może być nieporównywanie bardziej cenna, niż cały dzień z osobą, która nie ma siły ani ochoty na zabawę.

Jak zadbać o wspólny czas dobrej jakości?

Ważne jest, by znaleźć złoty środek, w którym ani środowisko domowe, ani służbowe, nie wywoła u nas przeciążenia. Gdy rodzic wraca z pracy wykończony, to również nie odbije się dobrze na rodzinie. Jeżeli jednak mamy do wyboru sytuację, w której maluch nieustannie przebywa z przybitym i wypalonym rodzicem, lub gdy ten czas częściowo spędza w żłobku, a częściowo ze spełnionym i szczęśliwym rodzicem, prawdopodobnie drugi wariant będzie zdecydowanie lepszy. Gdy zadbacie o siebie, lepiej zadbacie o innych.

12 kwietnia 2021 by Agnieszka Kurtyka 0 Comments

Czy dzieci mogą się bawić w błocie?

Sprawdza się stare przysłowie mówiące ,,kwiecień plecień, bo przeplata, trochę zimy, trochę lata”. Częste opady i skoki temperatury zwiastują pojawienie się czegoś, co uwielbia świnka Peppa – błota.

Okazuje się, że nie tylko mała świnka jest fanką brudnej zabawy. Błoto przyciąga dzieci jak magnes, a w rodzicach pojawia się natychmiastowy wewnętrzny sprzeciw i myśli z kategorii ,,Nie dopiorę tego! Będą cali brudni”. Czy rzeczywiście chodzi tylko o brud? Skoro często ubieramy dzieci do zabawy w ,,gorsze” ubrania, a ponadto czasy pralki Frani dawno już odeszły w niepamięć… Co tak bardzo nam przeszkadza w błotnych zabawach? Czy faktycznie w kałużach czyha jakieś ukryte niebezpieczeństwo, czy po prostu boimy się brudu, nie lubimy go?

Skąd się bierze w nas sprzeciw do zabaw w błocie?

Bardzo prawdopodobne, że są to głęboko zakorzenione w nas normy i tradycje. Ostatnio temat ten poruszyła na swoim stories Segritta, wskazując, że tak po prostu zostaliśmy wychowani. Mamy w głowie przekonanie, że dzieci muszą być czyste i ciepło ubrane, co nie jest do końca słuszne, ponieważ przegrzanie jest chyba nawet gorsze od wyziębienia. Wielu rodziców przeraża wizja brudnego dziecka, do tego prawdopodobnie dochodzi też presja społeczeństwa (co ludzie powiedzą?). Link do całego stories -> tutaj. Warto posłuchać.

Zwłaszcza w czasach pandemii zachęcamy do dbania o codzienną higienę i mycie rąk. Nie od dziś jednak wiadomo, że życie w sterylnej czystości może przynieść więcej szkody niż pożytku. Doskonałym przykładem na to jest statystyka śmiertelności dzieci w żłobkach w USA w ubiegłym wieku. Żłobki dla białych, bogatych rodzin były nieskazitelnie czyste, personel w sterylnych fartuchach i rękawiczkach. Żłobki dla biedniejszych dzieci, głównie pochodzenia afroamerykańskiego, miały dużo gorsze warunki sanitarne, nie przestrzegano tam zasad higieny. Okazuje się, że śmiertelność dzieci w tych pierwszych była kilkukrotnie wyższa!

Wielu lekarzy dzisiaj podkreśla, że skutkiem ubocznym pandemii i nieustannej dezynfekcji może być osłabienie naturalnej odporności. Mając kontakt z niezliczoną ilością bakterii, organizm nieustannie musi działać, by sobie z nimi poradzić – jest to naturalny, codzienny trening układu immunologicznego.

Dlatego warto dać się dzieciom pobrudzić! Dzieci, które regularnie mają możliwość testowania swojego organizmu w ciężkich warunkach, mają dużo lepszą odporność. Przyzwolenie na takie zabawy może bardzo zahartować naszego malucha oraz pozwolić mu przekonać się na własnej skórze, czy mu się to podoba, czy nie. Oczywiście, w błocie może znajdować się wiele bakterii, niemniej jednak świat nie jest sterylnym miejscem i prędzej czy później nasza pociecha w końcu się na nie natknie. Jeżeli nie da się przed czymś uchronić, może warto spróbować się z tym oswoić?

Kiedy następnym razem zobaczycie swoje bądź cudze dzieci w błocie, zanim w Waszej głowie wybrzmi sprzeciw, zastanówcie się, czy faktycznie zabawa w błocie jest czymś złym i szkodliwym.

REKLAMA