REKLAMA

Category: Zdrowie

27 sierpnia 2021 by Agnieszka Kurtyka 0 Comments

PIMS-TS – dziecięcy zespół pocovidowy – jakie są objawy?

Choroba, która może być znacznie bardziej groźna dla dzieci niż sam covid.

16 sierpnia 2021 by Agnieszka Kurtyka 0 Comments

Szkoła rodzenia – zasady, zalety, opinie

Zastanawiacie się, czy warto iść do szkoły rodzenia? Opisujemy, czego się można spodziewać po takich zajęciach.

5 sierpnia 2021 by Agnieszka Kurtyka 0 Comments

Integracja sensoryczna. Co to jest i na co zwracać uwagę?

Choć definicja tego zjawiska jest skomplikowana, to mowa tutaj o bardzo ważnym procesie, który powinien rozumieć każdy rodzic.

Szczepienia dzieci 12+. Podano datę i szczegóły

Na dzisiejszej konferencji szef KPRM Michał Dworczyk ogłosił, że 7 czerwca ruszy program szczepień dla dzieci w wieku 12-15 lat. Od września mają także powstać punkty szczepień w szkołach.

Szczepienia dla dzieci przeciwko COVID-19: jakie preparaty są dozwolone?

Na chwilę obecną jedynie preparat firmy Pfizer otrzymał zgodę Europejskiej Agencji Leków (EMA) na szczepienie dzieci w wieku 12-15 lat. Wciąż trwają badania innych producentów, według doniesień prasowych Moderna wkrótce powinna zakończyć testy. Firma Pfizer jest także w trakcie badań na dzieciach w wieku 7-12 lat.

Jest szansa, że we wrześniu będą wyniki tych badań. Jeżeli okażą się pozytywne, to my również będziemy, w oparciu o rekomendacje Rady Medycznej przy premierze, podejmowali decyzje w sprawie szczepień dzieci młodszych.

Jak zapowiedział minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek, w czerwcu rozpocznie się akcja informacyjna. Do wszystkich szkół zostaną przesłane materiały, zarówno dla nauczycieli jak i dla dzieci. Znajdą się tam między innymi informacje o możliwości zaszczepienia się w jednym z punktów Narodowego Programu Szczepień, a także o przebiegu procedury. Będzie to wyglądało podobnie jak w przypadku dorosłych, konieczne będzie zarejestrowanie się na szczepienie i uzyskanie skierowania. We wrześniu będą również zbierane ankiety we wszystkich szkołach, jeśli będzie odpowiednia ilość chętnych, mogą powstać punkty szczepień w placówkach edukacyjnych.

Szczepienia dzieci w wieku 12-15 lat: jest zgoda Europejskiej Agencji Leków

W piątek 28 maja Europejska Agencja Leków (EMA) wydała zgodę, by użyć preparatu Pfizera do szczepień dzieci w wieku od 12 do 15 lat.

Kiedy ruszą szczepienia dla 12-latków?

Jak podał premier Mateusz Morawiecki, Rada Medyczna czeka na komplet informacji od EMA oraz na dostępność preparatu, by móc rozszerzyć program na najmłodszych nastolatków. Od 17 maja pojawiła się możliwość rejestracji na szczepienia osób w wieku 16-17 lat. Według wcześniejszych doniesień członków rządu, w wakacje można się spodziewać uruchomienia programu szczepień dla dzieci w wieku powyżej 12 lat.

Wyniki testów szczepionką Pfizera na dzieciach

Jak podaje ekspert Naczelnej Rady Lekarskiej dr Paweł Grzesiowski, wyniki badań klinicznych szczepionki Pfizer/BioNTech u dzieci w wieku 12-15 lat potwierdzają wysoką skuteczność i bezpieczeństwo. Badanie obejmowało ponad 2000 dzieci, wyniki są podobne jak w innych grupach wiekowych.

Szczepionka będzie podawana w ten sam sposób jak dorosłym – w dwóch dawkach, z co najmniej 3-tygodniowym odstępem.

500 plus tylko dla zaszczepionych? Padła taka propozycja

Ponad 3 tygodnie temu odbyło się posiedzenie Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego. W czasie tego spotkania ze strony samorządowców pojawiła się nietypowa propozycja, by wypłatę świadczeń socjalnych uzależnić od kwestii szczepień.

Emerytura i 500+ dla zaszczepionych?

Sugerowano, by 500+ wypłacano tylko dzieciom zaszczepionym przeciwko COVID-19, podobnie jak 14. emeryturę seniorom. Do tych pomysłów odniosła się w programie 7. Dzień Tygodnia w Radiu ZET Elżbieta Rafalska, była ministra rodziny, pracy i polityki społecznej w rządzie Beaty Szydło. 

Jeżeli chodzi o te pomysły, to absolutnie nie. Chcę powiedzieć, że absolutnie przekraczałaby one regulacje ustawowe. Możemy zachęcać, tłumaczyć, ale zmuszać na pewno nie. Nie można tego zrobić ani przy wypłacie 500 plus, ani innych pomysłach.

Wkrótce zostaną ogłoszone nowe propozycje, mające za zadanie zachęcić Polaków do szczepień. Dotychczas skupiano się na promocji i pozytywnym przekazie, nie wprowadzano ograniczeń ani kar dla niezaszczepionych. Rozszerzenie programu szczepień na dzieci w wieku powyżej 12. roku życia przewidziane jest na okres wakacyjny. Uzależnione jest to od decyzji Europejskiej Agencji Leków, która pod koniec czerwca powinna wydać zgodę na użycie szczepionek na osobach niepełnoletnich.

Chodzik dla dziecka – jakie zagrożenia stwarza

Rozwój dzieci bywa zaskakujący. Ledwo nasz maluch nauczy się obracać na brzuszek, a już za chwilę obserwujemy, jak wstaje przy meblach. I nagle zaczyna się okres, w którym musimy mieć oczy dookoła głowy. Niektórzy rodzice rozważają kupno chodzika, w którym maluch będzie mógł się bezpiecznie przemieszczać po domu.

Jaki chodzik dla dziecka?

Odpowiedź na to pytanie jest bardzo prosta: żaden! 😊 Jeśli macie wątpliwości, zapytajcie dowolnego fizjoterapeutę dziecięcego. Chodzik jest zupełnie zbędnym gadżetem, który wbrew temu, co nam się wydaje, może wyrządzić więcej szkody niż pożytku. Nie ma co tutaj demonizować i mówić, że na pewno zrobi krzywdę dziecku, ale jest na to duża szansa. Jeśli nie w oczywisty sposób, to nawet w pośredni. Nie warto ryzykować zdrowia dziecka, gdy jest chociaż minimalna możliwość wystąpienia komplikacji w przyszłości.

Zagrożenia, jakie stwarza chodzik

W Kanadzie sprzedaż chodzików jest całkowicie zakazana od 2004 roku. Główną przyczyną nie były kwestie wpływające na rozwój, ale statystyka wypadków z tym przyrządem! Bardzo często miały miejsce sytuacje, gdy dziecko z chodzikiem spadało ze schodów lub wjeżdżało w rodzica z gorącym napojem bądź zupą. Jeśli nawet mamy dom bez schodów lub odpowiednie barierki, pozostaje najważniejsza kwestia, czyli wpływ na ciało dziecka. To urządzenie dużo bardziej obciąża miednicę i kręgosłup niż sadzanie dziecka zanim samo się tego nauczy. Ponadto w chodziku nie ma możliwości, by stopa była prawidłowo dociążona. Być może nie wszyscy rodzice zdają sobie sprawę, ale to właśnie od stopy rozpoczyna się poprawne kształtowanie postawy całego ciała! Jeżeli to jeszcze Was nie przekonuje, to pozostaje kwestia tego, jak chodzik wpłynie na naukę przemieszczania się dziecka…

Wady chodzika

Wbrew nazwie, chodzik wcale nie uczy chodzić. Aktywność, jakiej zaznaje dziecko w tym przyrządzie, nie ma nic wspólnego z wysiłkiem, jaki należy wykonać, by nauczyć się pewnie stawiać kroki. Rodzicom daje poczucie bezpieczeństwa, maluchowi również i to jest bardzo złe. Dziecko w ogóle nie musi panować nad swoimi ruchami, nie musi być ostrożne ani uważne. Może się do woli rozpędzać, odbijać od mebli i gnać w pożądanym kierunku, bez obawy, że się przewróci. To tylko złudne bezpieczeństwo, które w dłuższej perspektywie niesie ze sobą dużo większe ryzyko. Upadki oraz przeszkody są niezbędne w rozwoju dziecka, tylko dzięki nim nauczy się prawidłowo upadać, ćwiczyć równowagę i reagować. Dzieci, które korzystały z chodzików, mogą nie zauważać pojedynczych schodów/progów i czasami wręcz przez nie przelatywać (co oczywiście kończy się upadkiem). Rączki, które dotychczas spoczywały na blacie bądź uchwycie, nie spełniają swojej funkcji – kiedy maluch leci do przodu, powinien się nimi ratować. Taki sam skutek daje nauka chodzenia za rączkę – blokuje się część ciała, która ma być ratunkiem oraz pomocą w balansowaniu.

Jak nauczyć dziecko chodzić?

O ile maluch nie jest chory bądź niepełnosprawny, matka natura sama wykona to zadanie. Nie bez przyczyny rozwój niemowlaka odbywa się w pewien określony sposób i w odpowiednim tempie. Każdy kolejny krok wpływa na kształtowanie się sylwetki, funkcjonowanie poszczególnych części ciała i mózgu. Jakakolwiek próba przyspieszania może spowodować odwrotny skutek. Dajmy dzieciom czas i bezpieczną, płaską oraz twardą przestrzeń, a opanuje nowe umiejętności szybciej, niż Wam się wydaje.

Herbatka z kopru – TAK czy NIE? Najnowsze badania

Już od dłuższego czasu w internecie można znaleźć dużo informacji na temat szkodliwości herbatki z kopru. Wielokrotnie wskazywano na wpływ tego naparu na gospodarkę hormonalną. Częste picie kopru może prowadzić do szybszego dojrzewania dziewczynek oraz zaburzeń u chłopców. Najnowsze badania pokazują jeszcze inną, bardziej niepokojącą kwestię.

Dopajanie dziecka

Mamy karmiące piersią lub mlekiem modyfikowanym często zastanawiają się, czy powinny podawać dzieciom herbatki oraz wodę. Przy karmieniu piersią nie ma takiej potrzeby, a przy mleku modyfikowanym wskazaniem do tego będzie problem z wypróżnianiem u malucha lub silne upały. Innym powodem, dla którego mamy rozważają włączenie mieszanek ziołowych, są problemy trawienne. Od lat wywar z kopru stosowany był ze względu na swoje właściwości rozkurczające. Współczesna wiedza zweryfikowała jednak ten pogląd, wskazując na dużo gorsze efekty uboczne takiego rozwiązania.

Czy podawać dziecku herbatkę z kopru?

Na stronie dziecisąważne  opublikowano wyniki najnowszych badań, które są niepokojące. 

Wyniki badań przeprowadzonych nad estragolem, naturalną substancją zawartą w ziarnach kopru (także w herbatkach na jego bazie), wykazują, że jest to substancja rakotwórcza i genotoksyczna. (…) Okazało się, że „poziom estragolu jest zbyt wysoki, by móc uznać spożycie naparów za bezpieczne, przynajmniej w przypadku noworodków”

W świetle tych wyników absolutnie odradza się spożywanie kopru przez kobiety w ciąży i karmiące, a także przez dzieci do lat 4. W dużych ilościach może on powodować nawet uszkodzenia płodu!

Co robić, gdy dziecko boli brzuch?

Skoro mamy już swiadomość szkodliwości kopru, co innego możemy zrobić, by dziecku ulżyć? Można zacząć od masaży, kładzenia malucha na brzuchu lub na piłce. W drugiej kolejności można sięgnąć po środki dostępne w aptece. Profilaktycznie warto podawać niemowlęciu krople probiotyczne, które będą wspierać pracę jego jelit.

25-latka urodziła o dwoje dzieci za dużo! Spodziewała się siedmiorga

W Maroko doszło do niezwykłego porodu. 25-letnia Halima Cisse urodziła 9 dzieci, co już samo w sobie jest bardzo rzadkie. Dodatkowym zaskoczeniem może być tutaj fakt, że młoda mama z Mali spodziewała się ,,tylko” 7 dzieci!

Narodziny 9-raczków

Szanse na szczęśliwe urodzenie takiej ilości dzieci są niezwykle małe, wręcz trudne do oszacowania. Halima może więc cieszyć się niezwykłym szczęściem, bowiem dzieci są zdrowe. Wszystkie przyszły na świat poprzez cięcie cesarkie, a sama operacja była obarczona ogromnym ryzykiem. Według informacji od marokańskiej minister zdrowia, zarówno mama jak i wszystkie maluchy czują się dobrze, w przeciągu kilku tygodni będą mogli wrócić do domu.

W czasie ciąży na badaniach USG było widoczne jedynie 7 dzieci. Dlatego sporym zaskoczeniem było dla wszystkich, także dla lekarzy, gdy na świat przyszło 5 dziewczynek i 4 chłopców. Młoda mama mieszka w Mali, jednak lekarze szybko zalecili szczególną opiekę i przetransportowano ją do specjalistycznego szpitala w Maroku. Ta niezwykła ciąża zachwyciła ludność zachodniej Afryki i przykuła uwagę przywódców państw. Być może dzięki temu udało się szczęśliwe rozwiązanie. W przypadku tak mnogiej ciąży, istnieje ogromne ryzyko, że któreś dziecko nie dotrwa do porodu.

Ciąża mnoga

Przypadki, kiedy rodzi się więcej niż troje dzieci, zawsze przykuwają uwagę mediów oraz społeczeństwa. Całkiem niedawno cała Polska żyła historią rodziny z Małopolski, w której urodziły się zdrowe 6-raczki i był to pierwszy taki przypadek w naszym kraju. Parę lat wcześniej niezwykły szum medialny wywołała kobieta, której za pomocą in-vitro udało się zajść aż w 8-krotną ciążę! Chociaż jej celem było trafić do Księgi Rekordów Guinessa, plany pokrzyżowała jej matka z Indii, która w podobnym czasie urodziła…. 11 dzieci!

REKLAMA