Gadżety ułatwiające podróż samochodem z dziećmi
Bardzo często podróż z dziećmi to nie lada wyzwanie. I nie mamy tu na myśli długich podróży wakacyjnych. Bywa i tak, że nawet 15-minutowa przejażdżka może być trudna, jeżeli nie mamy wsparcia drugiej osoby.
Lusterko do obserwacji dziecka
Według najnowszej wiedzy dzieci do 4. roku życia powinny jeździć tyłem. Kiedy są starsze i komunikatywne, nie widząc ich, nie obawiamy się tak bardzo, ponieważ mamy z nimi kontakt werbalny. Kiedy wozimy niemowlaka, warto zakupić specjalne lusterko montowane na zagłówku, dzięki któremu będziemy widzieć malucha. Następnym razem, kiedy zaniepokoi nas cisza, bez problemu uda nam się sprawdzić, czy to po prostu błogi sen maleństwa.
Co to są foteliki RWF? Jaki fotelik dla 2-, 3-latka? >>
Maskotka spirala
Dzieciom, które jeszcze podróżują w tzw. ,,łupinach”, można zapewnić prostą rozrywkę dla oczu i rączek. Wystarczy na pałąku zawiesić kontrastową zabawkę pluszową, która będzie je zajmować. Warto jednak nie zakładać jej za każdym razem, ponieważ maluch po jakimś czasie może się nią znudzić.
Organizer zakładany na fotel
Jeśli mamy do czynienia z większymi dziećmi, które potrzebują trochę więcej niż maskotka, warto kupić kolorowy organizer, który montuje się na zagłówku fotela przed dzieckiem. Można w nim schować ulubione zabawki dziecka, bidon z wodą, czy przekąskę.
Magnetyczna układanka
Próba układania tradycyjnych puzzli zapewne skończyłaby się porażką, a także płaczem. Na podróż idealnie sprawdzą się za to puzzle magnetyczne. W pojemnym pudełku znajdują się wymieszane części różnych układanek z magnesem. Części przyczepiają się do wieka pudełeczka, dzięki czemu nie rozpadną się po samochodzie w trakcie skręcania lub hamowania.
Audiobook ulubionej książki
Coraz częściej można w zestawie z tradycyjną książką kupić również audiobooka na płycie. Niektóre dzieci znają wręcz na pamięć ukochane opowieści. Dlatego puszczenie im tego na płycie w trakcie podróży, będzie idealnym rozwiązaniem, gdy nie możemy czytać.
Kabel AUX
I na koniec trochę nieoczywista rzecz, ale warta zainwestowania, jeżeli nasze auto nie łączy się przez bluetooth z telefonem (a także w przypadku, kiedy się łączy!). Jaka jest ulubiona piosenka waszego dziecka? Meduza Klementyna, a może Lisek Łakomczuszek? Możecie puścić dziecięce hity na YouTubie w telefonie, który podłączycie do auta takim właśnie kablem. Jeżeli wasze auto ma funkcję bluetooth, to i tak warto skorzystać z tej opcji transmisji, ponieważ zużywa mniej baterii.